Ścieżka powstań śląskich w powijakach
RYDUŁTOWY Dopiero w listopadzie, a nie do 31 lipca, będzie gotowa dokumentacja ścieżki powstań śląskich wytyczonej na tunelu kolejowym przy ul. Raciborskiej. Oznacza to, że deptak powstanie w przyszłym roku.
Na etapie kompletowania dokumentów okazało się, że deptak ma przebiegać po terenach zamkniętych należących do PKP. – Było to dla nas pewne zaskoczenie. Dopiero po analizie geodezyjnej przekonaliśmy się, że część terenu jest zamknięta – mówi Janusz Zawadzki, kierownik referatu inwestycji w rydułtowskim magistracie. Prowadzenie inwestycji na terenie zamkniętym wiąże się z koniecznością wydania decyzji realizacji celu publicznego. Burmistrz Rydułtów nie może wydać sobie tej decyzji. Miasto wystąpiło do Samorządowego Kolegium Odwoławczego o wyznaczenie organu zastępczego. Został nim burmistrz Radlina. – Składamy obecnie papiery do Radlina. Stąd musieliśmy wydłużyć termin przygotowania dokumentacji o 4 miesiące – mówi kierownik.
Nie wiadomo jeszcze, jaki będzie koszt ścieżki. Będzie wynikał z kosztorysu inwestorskiego przygotowanego z dokumentacją. Deptak powstanie po śladzie ścieżki wydeptanej przez mieszkańców skracających sobie drogę np. z osiedla Orłowiec do biblioteki, orlika czy ogniska pracy pozaszkolnej przy ul. Mickiewicza. W obręb deptaku przeniesiony będzie pomnik Jerzego Demczyka, pierwszego zabitego powstańca śląskiego. Poległ 18 sierpnia 1919 roku w trakcie walk na tunelu kolejowym.
(tora)