Nie wyrobią się z budową kliniki chorób serca
WODZISŁAW – Otwarcie miało nastąpić pod koniec września tego roku. Tymczasem nie ma nawet pozwolenia na budowę.
Klinika leczenia schorzeń sercowo-naczyniowych ma powstać przy szpitalu w Wodzisławiu (ul. 26 Marca) – naprzeciwko izby przyjęć. To inwestycja firmy American Heart of Poland, która we wrześniu 2010 r. kupiła od powiatu, za ok. 440 tys. zł, 30-arową działkę.
Dokumenty w urzędzie miasta
Zgodnie z umową obiekt miał być otwarty najpóźniej 23 września tego roku. Termin mija za dwa miesiące. Tymczasem w terenie nic się nie dzieje. Inwestor nie wystąpił jeszcze do starostwa o pozwolenie na budowę. Do tego niezbędna jest decyzja prezydenta dotycząca warunków zabudowy (wymagana, gdy w danym miejscu nie ma planu zagospodarowania przestrzennego). – Wniosek wpłynął do nas 6 lipca. Obecnie trwa weryfikacja dokumentów. Decyzja powinna zostać wydana do końca sierpnia – mówi Barbara Chrobok, rzecznik prasowy urzędu miasta w Wodzisławiu.
Opóźnienia minimum rok
Kiedy ruszy budowa ciągle nie wiadomo. – Za wcześnie jeszcze, aby mówić o konkretnym terminie uruchomienia kliniki. Będziemy mogli więcej powiedzieć na ten temat w momencie zakończenia wszelkich procedur administracyjnych – mówi Jacenty Drópiewski, wiceprezes Polsko-Amerykańskich Klinik Serca.
Niewykluczone, że roboty ruszą jeszcze w tym roku. – Fundusze na wodzisławską inwestycję są zabezpieczone w naszym budżecie na ten i przyszły rok. Zakończyliśmy kilka ważnych zadań w naszych innych oddziałach i teraz jest czas na Wodzisław – powiedział nam Paweł Buszman z rady nadzorczej Polsko-Amerykańskich Klinik Serca.
Mimo wszystko opóźnienia są bardzo duże. W wariancie optymistycznym wyniosą około roku.
(raj)