Jest porozumienie w sprawie feralnego mostu na autostradzie
Region – Firma Alpine zadeklarowała, że most naprawi zgodnie z zaleceniami Inspektora Nadzoru Budowlanego
Prace na moście pomiędzy Połomią i Mszaną zostały wstrzymane w kwietniu tego roku decyzją Śląskiego Wojewódzkiego Inspektora Nadzoru Budowlanego. Ten uznał, że most nie jest bezpieczny i nakazał przerwanie na nim wszelkich robót. Tym samym kolejny lipcowy termin oddania do użytku A1 okazał się nierealny. Inwestor, czyli GDDKiA winą za błędy w budowie obarczała wykonawcę, czyli Alpine Bau. Austriacka firma broniła się twierdząc, że wady wynikały z błędów w projekcie, na które Austriacy zwracali uwagę już w 2009 roku.
ŚWINB przyznał, że konieczne jest poprawienie projektów wykonawczych i solidne wzmocnienie konstrukcji mostu. Na wdrożenie poprawek dał czas do sierpnia 2013 roku. Od czerwcowej decyzji na moście jednak niewiele się działo. GDDKiA oraz Alpine nie mogły dojść do porozumienia, kto za wdrożenie w życie nakazów ma zapłacić. Ostatnio GDDKiA zakomunikowała jednak, że porozumienie zostało zawarte. Inwestor ma dostarczyć poprawione projekty, zaś wykonawca zrealizuje wszystkie roboty nakazane decyzjami ŚWINB. Jednocześnie GDDKiA poinformowała wszystkie poniesione przez nią koszty, zostaną potrącone wykonawcy robót z wystawionych przez Alpine Bau faktur VAT. Jeśli firma nie przystąpi do robót to inwestor zatrudni wykonawcę zastępczego, zaś Alpine obciąży kosztami wykonania zastępczego.
(art)