Francuzom spodobało się w Pszowie
PSZÓW Od 6 do 10 września Pszów gościł francuską delegację z miasta Saint Philibert de Grand Lieu.
Na jej czele stała Monique Rabin, burmistrz i równocześnie posłanka Parlamentu Francuskiego. Przypomnijmy, że władze Pszowa gościły już w Saint Philbert w związku z promocją książki o Helmucie Warzesze, pszowiku, który po wojnie zamieszkał w Saint Philbert i zasłynął z kolekcji wypchanych ptaków. Tym razem strony skupiły się na omawianiu dalszej współpracy. – Już widzimy, że z jednej strony może to być kultura, a z drugiej bliźniacze stowarzyszenia. Trzeci aspekt to współpraca młodzieży w ramach szkół – wylicza Marek Hawel, burmistrz Pszowa.
Goście z Francji zwiedzili m.in. bazylikę i Kopalnię KWK Rydułtowy – Anna Ruch II, zjeżdżając pod powierzchnię do poziomu 1000 m. – Było to dla nich duże przeżycie, nawet nieco egzotyczne, ponieważ nie mają u siebie górnictwa – podkreśla burmistrz Hawel. Wizyta zakończyła się w pszowskim gimnazjum. Władze Pszowa i Saint-Philbert de Grand Lieu nie wykluczają podpisania umowy o partnerstwie.
(mas)