Pszów testuje lampy z USA
PSZÓW Kilkanaście nowoczesnych lamp ledowych oświetla fragment ulicy Kraszewskiego w Pszowie. – To eksperyment – mówi burmistrz Marek Hawel.
14 punktów świetlnych typu LED zastąpiło dotychczasowe lampy sodowe o mocy 150 W. Zainstalowano je wzdłuż ulicy Kraszewskiego – na tym jej fragmencie, który graniczy z Radlinem. – Zdecydowaliśmy się na tę lokalizację między innymi dlatego, że mamy tam osobny obwód elektryczny. Dzięki temu będziemy mogli sprawdzić zużycie energii i porównać je z wcześniejszym – wyjaśnia burmistrz Pszowa, Marek Hawel. Nowe, sprowadzone z USA lampy emitują światło nie żółto-pomarańczowe, lecz białe. Ich zakup i montaż kosztował 21 tys. zł i jest rodzajem eksperymentu, który powinien przynieść znaczące oszczędności. – Lampy LED pobierają 38 V, a więc dużo mniej niż lampy sodowe. Na efekt finansowy musimy jeszcze poczekać, bo lampy świecą dopiero od miesiąca, a mamy kwartalny system rozliczania – tłumaczy burmistrz. Jeśli jednak okaże się, że testowanie wypadło pomyślnie i w dłuższej perspektywie zakup oświetlenia LED opłaca się, miasto zastanowi się nad wymianą pozostałych lamp. – To by oznaczało duży wydatek, dlatego musielibyśmy pomyśleć o takiej formie sfinansowania inwestycji, której zabezpieczeniem byłyby środki, które obecnie musimy przeznaczać na oświetlanie miasta – puentuje Hawel.
(mas)