Religia po południu obciąża przedszkolaki
Rydułtowy – Radna Regina Woźnica oburzona porą prowadzenia zajęć religii i angielskiego w przedszkolach
20 września podczas sesji rady miasta radna Regina Woźnica pytała, dlaczego w przedszkolach zajęcia religii i angielskiego odbywają się na samym końcu. Zasugerowała, że lepiej przesunąć je na początek, kiedy dzieci są wypoczęte i mają najbardziej chłonne umysły. – To absurd, że religia jest na przykład o godz. 14.30. Dla dzieci to obciążenie. Niektóre muszą przez to zostawać dłużej w przedszkolu. Niby katolicki kraj, w którym wszyscy podpierają się naszym kochanym papieżem... Nie widzę problemu, by religia odbywała się jako pierwsza. Podobnie jak język angielski – proponowała.
Religia poza podstawą
Burmistrz Kornelia Newy wyjaśniła radnej, że wprowadzenie takich zmian nie jest możliwie, bo w przedszkolach obowiązuje podstawa programowa, którą placówki muszą zrealizować w ramach pięciu bezpłatnych godzin pobytu dziecka. – W podstawie nie mieści się religia, zajęcia taneczne czy angielski. One mogą odbywać się dopiero po zrealizowaniu podstawy, więc po godz. 12.30 – wytłumaczyła burmistrz i dodała, że w Rydułtowach zajęcia religii są bezkosztowe, chociaż są gminy, gdzie trzeba za nie płacić.
Sanepid już nie sprawdza
Parę lat temu dokładnym rozplanowaniem zajęć w szkole zajmował się nawet sanepid. – Mieliśmy wtedy wytyczne np. co do tego, które przedmioty nie mogą odbywać się na pierwszej i ostatniej lekcji. Była to np. matematyka, fizyka, chemia i języki obce – mówi Romana Frydrychowicz z wodzisławskiej Stacji Sanitarno–Epidemiologicznej. – Dziś nie mamy już tak szczegółowych zaleceń. Sprawdzamy m.in. równomierność zajęć, tzn. czy jednego dnia klasa nie ma dwóch lekcji, a innego sześciu i zwracamy uwagę na to, żeby zajęcia rozpoczynały się o stałej porze.
(Mas, abs)