MKS Wodzisław poległ w derbach z Rybnikiem
KOSZYKÓWKA Mistrzostwa Śląska MU 14
21 stycznia w hali sportowej MKKS Rybnik odbył się mecz derbowy w kategorii MU-14. Jak kilkudziesięcioletnia tradycja nakazuje mecz obfitował w wielkie emocje i bardzo wyrównaną rywalizację. Dodatkowego smaku w tym meczu nadawał fakt spotkania ze sobą drugiego i trzeciego zespołu aktualnej tabeli mistrzostw Śląska. Pierwszy pojedynek w sezonie 2012/2013 w Wodzisławiu. zakończył się po zaciętych zawodach wynikiem 62 : 60 dla MKS Wodzisław. Tym razem lepsi o “oczko” okazali się rybniczanie. W meczu wystąpił Bartosz Banasik, którego występ stał pod dużym znakiem zapytania z uwagi na jego wcześniejszą kontuzję. Bartek dzielnie grał w tym meczu, jednak widać było jeszcze brak pełnej pewności w poczynaniach boiskowych.
Świetny początek zawodów miał najwyższy zawodnik, robiący w ostatnim czasie duże postępy-Jakub Wieczorek. Dominował w walce na tablicach i popisywał się skutecznymi rzutami do kosza. Zdobył w pierwszej kwarcie 8 pkt. Ciężar gry w ataku na swoich barkach w tej części gry trzymał Bartosz Banasik 10 pkt. Jednym celnym rzutem za 3 pkt. popisał się kapitan drużyny Bartosz Wilk.W drugiej kwarcie najaktywniejszym naszym zawodnikiem był Jan Paryło. przerwy na tablicy wyników widniał rezultat ( 38 : 35 )
Trzecia kwarta to najlepszy okres gry wodzisławskiej drużyny. Początek czwartej kwarty to dla odmiany przewaga MKKS-u Rybnik. Końcówka to był już prawdziwy dreszczowiec, gdzie szala zwycięstwa ważyła się z jednej na drugą stronę. W ostatniej minucie gry Bartosz Wilk rzutem za 3 pkt. wyprowadza MKS Wodzisław na prowadzenie jednym punktem. Zespoły zdecydowały się na przerywanie akcji przewinieniami taktycznymi, które prowadziły do rzutów wolnych. Lepiej obciążenie psychiczne znieśli przeciwnicy trafiając ostatnie dwa rzuty. Na 8 sekund przed końcem MKS był jeszcze w posiadaniu piłki jednak nie udało się już doprowadzić do dobrej pozycji rzutowej.
- Pojechaliśmy do Rybnika nie w roli faworyta. Cieszy mnie bardzo, że chłopcy podjęli rękawice i stoczyli tak wyrównany mecz z czołową, śląską drużyną mkks rybnik. Pozostaje naszym zawodnikom satysfakcja, że w bezpośrednim bilansie między dwoma zespołami jesteśmy lepsi o jeden mały punkt. Ta zasada regulaminu może mieć swoje znaczenie przy układzie tabeli końcowej rozgrywek w wypadku zakończenia gier z równą ilością zwycięstw - podsumowuje trener Marek Malik. (opr. tora)
MKKS Rybnik - MKS Wodzisław 57 : 56
(19-21, 19-14, 6-14, 13-7)