Koleje Śląskie – zawiodły tabor i nierealny rozkład
REGION Główną przyczyną grudniowych problemów Kolei Śląskich był brak dostatecznego taboru. Rozkład jazdy był zbyt ambitny. To główne wnioski Zespołu Doradców Gospodarczych TOR, który analizował przyczyny problemów po przejęciu przez Koleje Śląskie komunikacji regionalnej.
Zdaniem autorów z zespołu TOR decyzja o utworzeniu Kolei Śląskich oraz przekazaniu im realizacji przewozów w całym województwie była prawidłowa. Popełniono jednak istotne błędy w przygotowaniu spółki do realizacji działalności na tak dużą skalę. – Autorzy projektu Kolei Śląskich chcieli zbyt szybko odnotować sukces i postawili przed sobą zbyt ambitne zadania niemożliwe do zrealizowania w tak krótkim czasie. Problemem była niewłaściwa polityka taborowa – skomentował sytuację Bogusław Kowalski z Zespołu TOR.
W rozkładzie jazdy słabą stroną było zaplanowanie w niektórych obiegach zbyt krótkich czasów obrotu składów, co czyniło go bardzo napiętym, a w wielu przypadkach uniemożliwiało realizację zaplanowanych godzin przyjazdu i wyjazdu.
Na grudniowe problemy nałożyły się jeszcze brak odpowiedniego taboru oraz jego wysoka awaryjność. Umowy z kontrahentami były zawierane zbyt późno, bez gwarancji natychmiastowego dopuszczenia taboru do eksploatacji.
Autorzy analizy skrytykowali też przygotowanie obsługi pociągów, w szczególności maszynistów oraz kierowników. Nie zorganizowano jazd testowych dla osób mających prowadzić pociągi po nowej trasie. Z analizy wynika też, że spółka miała braki kadrowe. Zatrudniała 141 maszynistów, zaś według zespołu TOR powinno ich być 203.
(tora)