Liga coraz bliżej a forma Odry wciąż budzi obawy
PIŁKA NOŻNA – Sparingi
Szóstej porażki w szóstej grze kontrolnej doznali wczoraj piłkarze Odry Wodzisław. W Częstochowie ulegli tamtejsze Skrze, prowadzonej przez ikonę ekstraklasowej Odry Jana Wosia aż 4:1.
Spotkanie rozgrywane było w zimowych warunkach, nawierzchnię boiska pokrywał świeży śnieg. W tych warunkach zdecydowanie lepiej spisali się gospodarze. Wodzisławianie stracili bramkę już w 8. minucie, a Tomasza Bąkowskiego strzałem pod poprzeczkę pokonał znany w Wodzisławiu Marcin Drzymont, wykorzystując poślizgnięcie się obrońcy Odry. Ogólnie pierwsza połowa przebiegała pod dyktando Skry, która udokumentowała swoją przewagę kolejną bramką, zdobytą w 30. minucie. Kang Ho-Jung zgubił piłkę na rzecz Marcina Chmiesta, kolejnego piłkarza z przeszłością w Odrze. Ten ruszył na bramkę, z łatwością ominął kolejnego ślizgającego się obrońcę Odry i pokonał Bąkowskiego. Znacznie lepiej piłkarze Tomasza Babuchowskiego rozpoczęli drugą połowę, w której przez długie minuty przeważali. Jedną z kilku dobrych okazji udało się wykorzystać w 77. minucie, kiedy piłka po uderzeniu Bartosza Zyguły zza pola karnego znalazła w końcu drogę do bramki. Kiedy wydawało się, że mecz zakończy się wynikiem 2:1, w ostatnich pięciu minutach częstochowianie zdobyli dwa gole. Najpierw okazję sam na sam z bramkarzem Odry wykorzystał Chmiest, a wynik spotkania ustalił Sławomir Piński, po płaskim podaniu z rzutu rożnego.
Dodajmy, że w szeregach rywala Odry zadebiutował kolejny świetnie znany z ekstraklasowych boisk zawodnik Jean Paulista, niegdyś piłkarz Wisły Kraków.
Po meczu powiedzieli:
Jan Woś, Skra: Na pewno należy się moim zawodnikom pochwała za to, iż w tak trudnych warunkach zdołali zdobyć 4 bramki. Szkoda jedynie, że jedną straciliśmy po błędzie. W pierwszej połowie zdecydowanie dominowaliśmy, natomiast w drugiej mieliśmy za dużo strat i inicjatywa należała do wodzisławian.
Tomasz Babuchowski, Odra: Pierwsze 45 minut to dominacja Skry, w drugiej odsłonie to my mieliśmy długie fragmenty, kiedy inicjatywa należała do nas. Zdobyliśmy gola na 1:2, jednak później niestety zabrakło przede wszystkim konsekwencji i skończyło się na 1:4, co z przebiegu gry jest wynikiem trochę za wysokim. Z drugiej strony bramki, które traciliśmy czy po stracie Kanga, czy w drugiej połowie były karygodne, wręcz uwłaczające grze w trzeciej lidze.
(art), www.ks-skra.pl
Skra Częstochowa – Odra Wodzisław 4:1
Bramki: Drzymont (8.), Chmiest (30.), (85.), Piński (90.) - Zyguła (77.)
Skład Odry: Bąkowski, Gać, Sławik, Skoczykłoda, Gojny, Polak, Zyguła, Jakosz, Ho-Jung, Balcer, zawodnik testowany I. W drugiej połowie grali również: Górnicki, Staniek, Bochenek, Michalak, Snopek, zawodnik testowany II.
Odra testowała napastników
W spotkaniu ze Skrą w drużynie Odry pojawiło się dwóch testowanych graczy, przymierzanych do gry w napadzie, gdzie Odra na gwałt potrzebuje wzmocnień. Obaj piłkarze będą w najbliższych dniach trenować z Odrą i wystąpią jeszcze w meczach sparingowych przeciwko Leśnicy (1 marca na boisku obok ZST) i Krupińskiemu Suszec (2 marca w Żorach). – Ze względu na zaśnieżone boisko trudno było ocenić ich przydatność do zespołu. Dlatego chcemy się im przyjrzeć na treningach i przynajmniej w jeszcze jednym sparingu. Dopiero po grze kontrolnej z Krupińskim podejmiemy decyzję co do ich przydatności w zespole – mówi Tomasz Babuchowski, trener Odry.