Wystarczyło przetkać studzienkę
WODZISŁAW W rejonie wyremontowanych ulic Małej, Ogrodowej i Daszyńskiego już nie śmierdzi fekaliami wypływającymi z kanalizacji.
Powodem wydostawania się nieczystości były zatkane studzienki. Wystarczyło je przeczyścić. Temat opisaliśmy tydzień temu. Sprawę poruszył Alojzy Szymiczek, przewodniczący zarządu dzielnicy Stare Miasto. Na sesji rady miasta zabiegał, aby przeprowadzić wizję lokalną. Wizja odbyła się 5 marca. Ku zadowoleniu wszystkich śmierdzący i ciągnący się tygodniami problem okazał się banalny do załatwienia. – Przedstawiciel wodociągów zapewniał, że będą już na bieżąco czyścić studzienki, więc nie powinny się zatykać – mówi Alojzy Szymiczek. Wizja pozwoliła uporać się jeszcze z innymi ulicznymi problemami. – Okazuje się, że to najlepszy sposób załatwienia bolączek – mówi Alojzy Szymiczek, nowy przewodniczy zarządu dzielnicy.
(tora)