Studzienki niszczą zawieszenie
Zapadnięte studzienki kanalizacyjne na ulicy Bema irytują kierowców
RYDUŁTOWY Teoretycznie pokrywy studzienek kanalizacyjnych powinny znajdować się na poziomie asfaltu. Inaczej są zmorą kierowców, bo niszczą zawieszenia samochodów. Problem ten jest znany użytkownikom ulicy Bema w Rydułtowach, która jest drogą powiatową. – To temat, który wielokrotnie powraca. Pozapadane studzienki powodują dyskomfort podczas jazdy. Aż prosiłoby się o to, by ktoś z Powiatowego Zarządu Dróg przyjechał, zrobił całościowy przegląd w tym zakresie i stwierdził, co dalej – zasugerował przewodniczący komisji gospodarki komunalnej i ochrony środowiska, Piotr Sojka. Obecny na komisji dyrektor PZD, Tomasz Wójcik zapewnił, że do oględzin w tym zakresie dojdzie i zaproponował, by wzięli w nim udział również pracownicy rydułtowskiego urzędu miasta. – W pierwszej kolejności należy ustalić, o jakie studzienki chodzi. Czy kanalizacji deszczowej, wówczas sprawą zajmie się PZD, czy też może o kanalizację sanitarną? I wtedy problemem zajmie się administrator tej kanalizacji. Oczywiście gdyby okazało się, że problem dotyczy studzienek kanalizacji deszczowej, PZD postara się wyeliminować uciążliwości – poinformował nas później rzecznik Starostwa Powiatowego w Wodzisławiu, Wojciech Raczkowski.
(mas)
– O ile dobrze pamiętam, rok temu była już zwołana wizja lokalna na ulicy Bema. Przyjechało dwóch przedstawicieli PZD i stwierdzili, że pokrywy studzienek są wybite i konieczna jest wymiana. Ich deklaracja była wtedy jednoznaczna. Że trzeba w tym roku coś z tym zrobić – powiedział na kwietniowej sesji rady miasta w Rydułtowach radny Jerzy Wróblewski.