W kopalni zginął górnik
7 maja nad ranem w kopalni Rydułtowy-Anna doszło do tragicznego w skutkach wypadku. W kolejce spągowo-linowej w trakcie jazdy zerwała się lina.
W kolejce jechał 42-letni pracownik Kompanii Węglowej. Kiedy zerwała się lina, mężczyzna chciał najprawdopodobniej wyskoczyć z kolejki doznając obrażeń ciała. – Wypadek miał miejsce o godzinie 5.32, o godzinie 6.55 wezwany na miejsce lekarz stwierdził zgon mężczyzny – mówi nam Zbigniew Madej, rzecznik Kompanii Węglowej, do której należy kopalnia. Wypadek miał miejsce w wyrobiskach kopalni Anna w Pszowie, na tzw. upadowej odwadniającej. Okoliczności wypadku badają pracownicy Okręgowego Urzędu Górniczego w Rybniku. 42-letni górnik był żonaty, osierocił dwójkę dzieci.
(acz)