Wezmą na warsztat pierwszą pomoc
Aktywni ratują życie – Nie bądź bierny! – to nowy projekt rydułtowskiego stowarzyszenia Moje Miasto, w ramach którego prowadzone będą profesjonalne kursy pierwszej pomocy przedmedycznej.
RYDUŁTOWY – Polskie prawo nakazuje udzielania pierwszej pomocy osobom potrzebującym. Niestety, jak wynika z badań, często świadkowie wypadków po prostu odchodzą od potrzebujących uznając, że nie są w stanie nic zdziałać, albo że nie chcą narobić sobie w ten sposób „kłopotów”, lub, co gorsza, zwyczajnie nie wiedzą, jak pierwszej pomocy udzielić. Dlatego wspólnie z rydułtowskim Miejskim Kołem Honorowych Dawców Krwi podjęliśmy decyzję, że chcemy zająć się tym tematem w Rydułtowach – mówi Marek Wystyrk, prezes stowarzyszenia Moje Miasto.
W ramach projektu „Aktywni ratują życie – Nie bądź bierny!” najpierw Ośrodek Badawczy Sonda ma przeprowadzić profesjonalne badania społeczności Rydułtów w zakresie znajomości udzielania pierwszej pomocy. Wyniki tych badań będą prezentowane na konferencji, która odbędzie się 21 czerwca w Rydułtowskim Centrum Kultury. – Następnie przeprowadzimy rekrutację 60 osób, które wezmą udział w profesjonalnym kursie pierwszej pomocy przedmedycznej, prowadzonym przez ratowników Polskiego Czerwonego Krzyża – wyjaśnia Waldemar Wollny z Mojego Miasta, który będzie odpowiedzialny za koordynację działań tego projektu. – Wiedza, którą nabędą uczestnicy kursu zostanie potwierdzona certyfikatem honorowanym we wszystkich krajach UE, gdyż dokument ten jest zgodny z wytycznymi Europejskiej Rady Resuscytacji – dodaje Marcin Hoszycki, wiceprezes MKHDK w Rydułtowach, przedstawiciel partnera projektu. – W wyniku realizacji działań projektowych zwiększymy aktywność i świadomość 60 obywateli Rydułtów w zakresie odpowiedzialności za wspólne dobra, jaki są zdrowie i życie społeczności lokalnej – uważa prezes Marek Wystyrk. – Wierzę, że dzięki środkom jakie udało się nam pozyskać w ramach konkursu Funduszu Inicjatyw Obywatelskich FIO 2013, uczestnicy kursu oprócz tego, że zdobędą umiejętności, przełamią również strach przed błędami w udzielaniu pomocy i tym samym zwiększy się ich chęć pobudzania pozostałej części społeczności lokalnej do działania – puentuje Wystyrk.
(m)