Tablety i laptopy na sesji w Pszowie? Tak, ale za swoje
Niektórzy pszowscy radni zamienią sterty drukowanych dokumentów na laptopy albo tablety. Na razie rajcy nie dostaną jednak sprzętu służbowego. Będą korzystać z prywatnego!
PSZÓW Radni od kilku miesięcy nosili się z zamiarem zakupu laptopów lub tabletów. Śladem swoich koleżanek i kolegów z Rydułtów zapragnęli korzystać na sesjach i komisjach z elektronicznych gadżetów, które nie tylko ułatwiłyby im pracę, ale przede wszystkim wyeliminowały konieczność drukowania stert papierów. Służbowy sprzęt miał się pojawić jeszcze w tym roku. Plany zostały jednak nieco zmodyfikowane. Na majowej sesji z niecodziennym pomysłem zapoznał pszowskich radnych przewodniczący Paweł Kowol. – Wraz z panem burmistrzem Hawlem proponujemy szanownym radnym takie rozwiązanie. Te osoby, które posiadają prywatne laptopy lub tablety, mogą zadeklarować po wakacjach, że chcą otrzymywać na nie drogą elektroniczną materiały potrzebne na sesjach i komisach – ogłosił przewodniczący rady miasta.
Prosta koncepcja zakłada, że ci radni, którzy wyrażą chęć korzystania ze swojego sprzętu, nie będą już dostawać stert drukowanych dokumentów. Miasto zaoszczędzi więc na papierze. Co więcej, będzie można przetestować samą formułę zastąpienia tradycyjnych wydruków ich postacią elektroniczną. I wszystko to bez konieczności wydawania od razu pieniędzy na nowe gadżety. – Natomiast jeśli taka formuła się sprawdzi, wtedy pomyślimy o zakupie laptopów albo tabletów. Jednak nie wcześniej, niż w nowym roku. Ewentualny sprzęt powinien być przede wszystkim wysokiej jakości, żeby służył przez wiele lat – puentuje przewodniczący Kowol. Kilkoro radnych już zadeklarowało, że będzie korzystać z prywatnych urządzeń.
(mas)