Udziałowiec Odry wycofał się z jej sponsorowania
PIŁKA NOŻNA – III liga
W ostatniej kolejce Odra Wodzisław zdobyła 3 punkty bez wychodzenia na boisko. Jej rywalem miała być Victoria Chróścice, a jak wiadomo klub ten wycofał się z rozgrywek i każdemu jego rywalowi przydzielane jest zwycięstwo przez walkower. Natomiast 5 czerwca wodzisławianie nadrabiali ligowe zaległości z 27 kolejki. Na wyjeździe zmagali się, z walczącym o awans do II ligi BKS–em Stal Bielsko–Biała. Mecz był debiutem w roli trenera Odry dla Grzegorza Jakosza. Debiutem niestety nieudanym. Bo chociaż Odra w Bielsku zaprezentowała się dość przyzwoicie i nawet mogła pokusić się o zdobycz punktową to ostatecznie uległa BKS–owi 1:0. Gola straciła w 74. minucie po fenomenalnym uderzeniu z dystansu autorstwa Marcina Kocura.
Kolejny mecz o życie
W kolejnym spotkaniu, które zostanie rozegrane 15 czerwca w ramach zaległej 19 kolejki rywalem wodzisławian będzie LZS Piotrówka. Dla gości to mecz o przysłowiową „czapkę gruszek”, dla Odry kolejny z meczów o życie. Nad strefą spadkową wodzisławianie mają raptem 4 punkty przewagi, a do rozegrania pozostały jeszcze trzy mecze.
Sponsor stawia warunek
Tymczasem z klubu płyną niezbyt optymistyczne wieści. W ostatnich dniach zarząd wydał komunikat, w którym poinformował o tym, że z finansowania klubu wycofał się większościowy właściciel Odry Dariusz Solarski. Co ciekawe o decyzji, która zapadła 13 maja na walnym zgromadzeniu udziałowców spółki zarząd zdecydował się poinformować dopiero miesiąc później. W komunikacie poinformowano też, że udało się znaleźć innego sponsora, który weźmie na siebie ciężar utrzymania klubu. Ma to być duża firma transportowa, która jednak zaangażuje się w klub pod jednym warunkiem. „Inwestor jest gotów wyłożyć odpowiednie pieniądze, pod warunkiem jednak, że również Miasto Wodzisław Śl. bardziej zdecydowanie wesprze nasz klub” – czytamy w komunikacie. Jak informuje zarząd do tej pory ani prezydent, ani właściciel firmy nie znaleźli dogodnych terminów by się spotkać.
Kibice mają dość stabilizacji
Kibice dość sceptycznie podchodzą do tych informacji i dość już mają stabilizacji w wodzisławskim stylu, która może doprowadzić do kolejnej degradacji Odry. Takich kibiców zarząd nazywa malkontentami i proponuje... objęcie funkcji prezesa. „Na pewno popełniamy wiele błędów, dlatego z pokorą przyjmujemy krytykę. Zresztą, jeśli ktoś jest gotów zrobić coś szybciej i lepiej to zapraszamy! Funkcja prezesa, czy jakakolwiek inna dla takiej osoby dostępna jest od zaraz...” – czytamy w komunikacie.
(art)