Za studentami seniorami trudny rok
Wodzisławski Uniwersytet Trzeciego Wieku zakończył piąty rok akademicki
Remont budynku urzędu miasta, w którym swoją siedzibę ma Wodzisławski Uniwersytet Trzeciego Wieku i związana z tym przymusowa wyprowadzka był największym problemem, z jakim borykali się słuchacze. – Postanowiliśmy poszukać zastępczych pomieszczeń. Sporo się nagimnastykowaliśmy, ale udało się – podkreśla Ewa Spas, prezes WUTW. Uniwersytet musiał posprzątać swoje rzeczy, w tym meble, ekrany, sprzęt elektroniczny. W przeprowadzce wydatnie pomogła ekipa remontująca. – U nas nie ma ludzi do noszenia ciężkich rzeczy. Same schorowane kręgosłupy albo słabe serca – śmieje się szefowa uniwersytetu.
Korzystali z gościny
Gościny udzielił m.in. MOSiR Centrum, Zespół Szkół nr 2, SP nr 5. Sporo rzeczy wziął na przechowanie wodzisławski oddział Akademii Humanistyczno – Ekonomicznej w Łodzi. – Zrozumieniem wykazali się wykładowcy. Proszę sobie wyobrazić, że pracują dla nas wolontaryjnie, a wśród nich są osoby spoza Wodzisławia, które musiały dojeżdżać. Na 30 wykładów zapłaciliśmy za jeden. Mimo wszystko znaleźli się ludzie mówiący, że w statucie jest napisane, iż zajęcia odbywają się w salach. No tak, odbywają się. Mogły się też nie odbyć. Mogliśmy zamknąć interes na kłódkę na czas remontu i byłby spokój – mówi prezes.
Zdaje sobie sprawę, że w sierpniu Uniwersytet czeka wprowadzka powrotna do siedziby. Pani prezes chce mieć wszystko gotowe do połowy września, bo wtedy mają już ruszyć zapisy na nowy rok akademicki.
Wolontariusze na piątkę
Miłym akcentem minionego roku akademickiego było przyznanie 15 marca uniwersytetowi tytułu laureata IV edycji nagrody wojewody Śląskie na 5 w kategorii wolontariatu. Zygmunt Łukaszczyk docenił aktywność i inicjatywę stowarzyszenia w propagowaniu aktywności osób starszych oraz wzmacniania więzi międzypokoleniowej. – Wszyscy pracujemy wolontaryjnie, u nas nie ma etatów, telefonów służbowych, delegacji. Ja mam 110 zł na benzynę, a przejeżdżę dużo więcej. Daję z siebie tyle, ile mogę, ale tu każdy pracuje, bo lubi – mówi Ewa Spas, prezes WUTW. Oprócz uniwersytetu jeszcze tylko KGW z Radlina spośród stowarzyszeń z powiatu wodzisławskiego zostało laureatem konkursu.
W tym roku akademickim stowarzyszenie poszerzyło działalność wolontaryjną nawiązując współpracę z Powiatowym Specjalistycznym Ośrodkiem Wsparcia dla Ofiar Przemocy w Rodzinie w Wodzisławiu. – Nasze panie chodzą do przebywających tam kobiet z dziećmi. Rozmawiają z nimi, organizują różne zajęcia, starają się pokazać tym paniom, że istnieje inne życie niż tylko ucieczka przed bijącym mężem i alkoholem. Niektóre kobiety nie mają np. doświadczenia w przygotowywaniu stołu wigilijnego. Nigdy tego nie robiły, bo już przyszły z jakiegoś środowiska patologicznego. Tutaj się otwierają, starają inaczej żyć i to jest sukces – mówi prezes.
Przybyło aktywnych
Za sukces Ewa Spas uważa też zwiększenie liczby aktywnych członków WUTW, angażujących się w różne działania. Jest to około 70-osobowe grono. – Są to ludzie, do których wystarczy zadzwonić, powiedzieć, że jest potrzeba przyjścia, załatwienia czegoś i nie robią z tego problemu – mówi prezes. Nie ma m.in. problemów z obsadzaniem dyżurów administracyjnych w godz. 10.00 – 13.00 i 15.00 – 17.00. Dyżurni zbierają m.in. składki, pieniądze na płatne zajęcia. Działalność rozszerzył klub muzyczny. Razem ze stowarzyszeniem Moje Miasto wprowadził Muzyczne Środy – bezpłatne koncerty odbywające się w jedną środę miesiąca w restauracji Pod Arkadami.
Senior spacja
Razem z Centrum Rozwoju Inicjatyw Społecznych w Rybniku stowarzyszenie zrealizowało projekt Senior Spacja dla osób w wieku 60+. Chodziło o wciągnięcie seniorów do aktywności społecznej. Uczestnicy nie tylko się poznawali, pojechali na trzydniową wycieczkę do Krakowa, ale też mieli za zadanie wymyślić projekt jakiegoś działania społecznego, postarać się o mały grant i jeszcze ten projekt zrealizować. Seniorzy zaproponowali w sumie pięć projektów. Prezentowali je publicznie. Poddawane były ocenie. Najbardziej spodobały się pomysły dotyczące kultury muzycznej, nauki nordic walkingu i turystyki.
Oczywiście w bieżącej działalności WUTW nie brakło wycieczek, wypraw do teatrów, na koncerty, wykładów. Stowarzyszenie zorganizowało też kolejną majówkę na Balatonie.
Tomasz Raudner