Młodzi nie mają się gdzie spotykać
GODÓW Młodzież wzięła udział w roboczym spotkaniu na temat strategii gminy na lata 2014 – 2020. – Spotkanie okazało się bardzo potrzebne i uzmysłowiło nam jakie potrzeby ma nasza młodzież szczególnie ta gimnazjalna.
Okazuje się, że oni nie mają się gdzie spotykać w naszej gminie, że nie ma dla nich przestrzeni publicznej. Z placów zabaw są przeganiani przez rodziców małych dzieci ,bo przecież są za duzi by tam siedzieć. Do barów i pubów też raczej chodzić nie mogą, bo są jeszcze nieletni. Zostaje im orlik, albo Podgórnik. Zazwyczaj jednak spotykają się pod wiatami przystankowymi. Najbardziej takich miejsc do spotkań brakuje w Gołkowicach i Skrbeńsku – relacjonuje młodzieżowe problemy Mariusz Adamczyk, wójt Godowa. I przyznaje, że włodarze gminy nie bardzo mieli świadomość tego problemu. – Trzeba będzie zająć się tym tematem. Na początek być może uruchomimy hotspoty w kilku miejscach, być może wydzielimy jakieś dodatkowe obiekty, które mogłyby się stać miejscami spotkań młodzieży – mówi wójt. Być może będą to szkoły gimnazjalne, które mogłyby być dla nich otwarte popołudniami.
Gmina ma zamiar również pójść młodzieży na rękę przy organizacji imprez. – Jeśli zechcą coś zorganizować we własnym zakresie, np. jakiś koncert czy dyskotekę na muszli koncertowej, to jesteśmy na takie propozycje otwarci. Możemy nawet zapewnić ochronę takiego wydarzenia – zapewnia Adamczyk.
(art)