Przyszłość ma nowego prezesa. I stare problemy

Nowy prezes klubu nie ukrywa, że najważniejszym zadaniem jest uregulowanie zobowiązań finansowych wobec zawodników i pracowników klubu, które zaczęły narastać kilka miesięcy temu po tym jak z finansowania klubu wycofali się niektórzy sponsorzy. Włodarze klubu liczyli na pomoc gminy, ale stąd na razie nie płyną dobre informacje. Na ostatniej sesji rady gminy przedstawiciele klubu zobrazowali radnym sytuację i poprosili o wsparcie w wysokości 90 tys. zł. Żadne decyzje jednak nie zapadły a z informacji jakie płyną z gminy wynika, że raczej nie ma szans, by klub otrzymał wsparcie w takiej wysokości. – Brak pomocy ze strony gminy sprawi, że na pewno dłużej potrwa regulowanie naszych zobowiązań – przyznaje Zbroja. Zaznacza jednak, że nie ma obaw, by klub nie przystąpił do rozgrywek w III lidze. Przyszłość otrzymała bowiem licencję na sezon 2013/2014. – Liga będzie zreorganizowana i naszym celem będzie awans do grupy drużyn, które będą grać o awans do II ligi, tak by jak najszybciej zapewnić sobie utrzymanie – podkreśla nowy prezes. Jak dodaje, chce by w następnym sezonie trenerem w dalszym ciągu był Tomasz Sosna. – Do rozmów usiądziemy jak trener Sosna wróci z urlopu. Ale nie ukrywam, że chcemy by w dalszym ciągu prowadził  pierwszą drużynę, drużynę rezerw oraz drużynę juniorów starszych, czyli te drużyny, którymi zajmował się do tej pory – mówi Zbroja.

(art)