Prezes Odry na stronie internetowej klubu odpowiada na oświadczenie Katarzyny i Roberta Semeniuków
W odpowiedzi na oświadczenie Państwa Katarzyny i Roberta Semeniuków, które ukazało się w zeszłym tygodniu na łamach „Nowin Wodzisławskich”, a dotyczące kulisów transferu ich syna Bartosza z Odry Wodzisław do Skry Częstochowa prezes Odry Wodzisław Grzegorz Gostyński przedstawił własny punkt widzenia na tę sprawę. Tekst Gostyńskiego „Oświadczenie rodziców – przyczynek do dyskusji” został zamieszczony na oficjalnej stronie internetowej Odry Wodzisław. Poniżej przedstawiamy go w całości.
Oświadczenie rodziców – przyczynek do dyskusji
W ostatnich dniach od kilku znajomych usłyszałem o oświadczeniu jakie ukazało się w „Nowinach Wodzisławskich”. Napisane ono było ponoć przez Państwa Semeniuk i generalnie zawierało sugestię, że ja, Grzegorz Gostyński, jestem kłamcą! Sprawdziłem i rzeczywiście – oświadczenie się ukazało. Dlaczego Państwo Semeniuk poczuli taką potrzebę? – pyta prezes Odry Wodzisław.
Przecież w tekście, który ich ponoć do tego skłonił ani słowem nie zwracałem się do nich, ani nie komentowałem ich decyzji. Nigdy bym się nie ośmielił żeby komukolwiek z rodziców sugerować jakiekolwiek decyzje dotyczące przyszłości ich dzieci. W przytoczonym tekście oceniłem jedynie postępowanie managera i tę ocenę w 100% podtrzymuję. Jeśli manager postanowił zasłonić się rodzicami – to ja oznajmiam wszem i wobec: nie dam się wciągnąć w taką grę. Krytykę Państwa Semeniuk przyjmuję z pokorą – jednak z całą stanowczością potwierdzam: w czerwcu tego roku, jeszcze w trakcie trwania ostatnich rozgrywek, Bartosz otrzymał propozycję pozostania w naszym klubie na warunkach identycznych jak oferowane w Częstochowie i uczęszczania do klasy sportowej w ZST. Wielokrotnie też prosiłem go o spotkanie z rodzicami (o to samo zresztą prosiłem managera) – ostatecznie po kilkukrotnym odwlekaniu terminu spotkania, Bartosz oświadczył, że wspólnie z rodzicami podjął już decyzję i spotkanie nie ma sensu. Ja rozumiem, że ktoś może nie mieć ochoty na spotkanie ze mną – ale żeby potem robić mi z tego zarzut? Ja wiem jak było i wie to Bartosz, z którym rozstałem się w zgodzie – nie będę go prosił o potwierdzenie moich słów i wciągał go w niepotrzebne emocje. Życzę mu szczerze powodzenia, bo to nie tylko utalentowany, ale i po prostu bardzo fajny chłopak.
Jest jeszcze pytanie: dlaczego oświadczenie ukazało się akurat w „Nowinach Wodzisławskich”? Nasz serwis klubowy nigdy nikomu nie odmówił prawa do zabrania głosu, szczególnie jeśli chodzi o odpowiedź na zamieszczony przez nas tekst, a „Nowinom” od dłuższego czasu nie udzielałem żadnych wypowiedzi. Trochę mnie to musi zastanawiać, szczególnie kiedy obserwuję jak bez żadnych ograniczeń i żadnej reakcji ze strony redakcji nasz klub i ja osobiście jesteśmy obrażani w komentarzach na portalu nowiny.pl .
Niech więc ta sytuacja będzie pretekstem do szerszego otwarcia naszego klubowego serwisu na głosy kibiców, sympatyków, ale może i przeciwników naszego klubu. Piszcie do nas pod adres sekretariat@odra.wodzislaw.pl . Nie będziemy publikować jedynie anonimów.
Ze sportowym pozdrowieniem
Grzegorz Gostyński
Od autora tekstu „Dwóch piłkarzy Odry odejdzie do Skry?”, który wywołał dyskusję pomiędzy rodzicami Bartosza Semeniuka a prezesem Odry.
Nawiązując do zawartego w tekście Grzegorza Gostyńskiego zdania, że od dłuższego czasu nie udzielał on „Nowinom Wodzisławskim” wypowiedzi, pragnę stwierdzić, że informacje zawarte w moim tekście, dotyczące transferu m.in. Bartosza Semeniuka pochodziły ze strony internetowej www.odra.wodzislaw.pl, o czym zresztą w tekście wyraźnie informowałem. Strona ta to oficjalny serwis wodzisławskiego klubu, dlatego nie widziałem potrzeby weryfikowania zawartych w nim informacji w osobnej rozmowie z prezesem klubu Grzegorzem Gostyńskim, tym bardziej, że ten i tak wypowiedział się w cytowanej przeze mnie informacji.
Artur Marcisz