Na dachach leżą jeszcze 603 tony azbestu
Dofinansowanie do wymiany azbestowych dachów wzrosło do 80 procent
LUBOMIA W poprzednich latach dofinansowanie do wymiany azbestowych pokryć wynosiło 80 procent, z czego połowę dotowała gmina, a drugą połowę powiat. W tym roku powiat wycofał się z dotowania tej operacji i dlatego dofinansowanie do wymiany azbestu miało wynieść 40 procent kosztów usunięcia dachu. Z tego powodu część osób, które wcześniej deklarowały chęć wymiany zdecydowała się z udziału w programie usuwania azbestu wycofać. Sens programu stanął pod znakiem zapytania. – Trudno się dziwić, skoro wcześniej mieszkaniec musiał pokryć 20 procent kosztów usunięcia azbestowego dachu, a teraz byłoby to aż 60 procent – mówi Czesław Burek, wójt Lubomi. Dlatego gmina zdecydowała, że zwiększy dofinansowanie ponownie do poziomu 80 procent. Całkowity koszt programu po stronie gminy wyniesie 41,6 tys. zł. – To dwa razy więcej, niż pierwotnie zamierzaliśmy przeznaczyć na ten cel, ale dzięki zwiększeniu dotacji osoby, które zrezygnowały ponownie zdecydowały się na uczestnictwo w programie usuwania azbestu – mówi Maria Fibic, zastępca wójta Lubomia. W sumie rakotwórczy materiał zostanie usunięty z 19 gospodarstw.
Tymczasem na terenie gminy znajduje się jeszcze wiele azbestu. Z wyliczeń urzędników wynika, że na dachach leżą jeszcze 603 tony azbestu. Do tej pory usunięto dopiero 36 ton azbestowych pokryć dachów. Wyliczenia prowadzone są od 2011 roku, bo wtedy gmina przeprowadziła inwentaryzację. – Dlatego dane o zebranej ilości azbestu dotyczą okresu od 2011. Natomiast program usuwania azbestu trwa w naszej gminie od 2004 roku i rzeczywista ilość zutylizowanego materiału jest o wiele większa – wyjaśniają urzędnicy.
(art)