Imprezował w Czechach, odpokutuje w Polsce
WODZISŁAW Pijany kierowca jeżdżący zygzakiem na ul. Jastrzębskiej – takie zgłoszenie odebrała policja 10 sierpnia tuż po godz. 8.00.
Funkcjonariusze pojechali na miejsce. Zgłaszający przekazał także dyżurnemu, że samochód może być uszkodzony, gdyż podczas zjazdu z autostrady uderzył w krawężnik. Na ulicy Jastrzębskiej obok sklepu mundurowi zauważyli opisywany pojazd a w środku kierowcę i dwóch pasażerów. Gliwiczanin oświadczył, że wraca wraz ze znajomymi z imprezy z Czech. Samochód posiadał widoczne uszkodzenia na przednim zderzaku. Po wylegitymowaniu kierowcy okazało się, że samochód nie posiada ważnych badań technicznych ani ubezpieczenia, a kierowca uprawnień do kierowania. Był w trakcie robienia kursu. 23–latka przebadano także na zawartość alkoholu z wynikiem ponad promila w organizmie. Prawo jazdy zrobi nieprędko. Za jazdę w stanie nietrzeźwości i bez uprwanień grozi mu do dwóch lat więzienia.
(acz)