Wkrótce jesień, a dziury po zimie zostały
Mieszkańcy krytykują Służby Komunalne Miasta za opieszałość w naprawianiu dróg
WODZISŁAW Z początkiem sierpnia miała się rozpocząć naprawa dróg w dzielnicy Kokoszyce. Do usunięcia pozimowych szkód wytypowano 11 z 15 ulic miejskich w dzielnicy. Pozostałe cztery nie zachwycają stanem technicznym, ale nie są tak złe, jak wytypowana jedenastka. Tymczasem wczoraj do zamknięcia tego numeru „Nowin Wodzisławskich” prace nie ruszyły. – Ponoć SKM miał zacząć w poniedziałek od drugiej zmiany – mówił Eugeniusz Chłapek, radny z Kokoszyc.
Po macoszemu
Narzeka, że Kokoszyce od lat traktowane są przez Służby Komunalne Miasta po macoszemu i zawsze ekipy drogowe wchodzą tu na końcu. Radny sygnalizował problem z brakiem pozimowych remontów jeszcze na sierpniowej sesji. Od tego czasu minęły prawie dwa tygodnie. Na sesji na brak naprawy dróg na osiedlu Kopernika narzekał też Alojzy Szymiczek, przewodniczący zarządu dzielnicy Stare Miasto. – Mogę częściowo usprawiedliwić Służby Komunalne Miasta, że wypadły poza harmonogram, ponieważ ten rok jest okresem intensywnych robót drogowych związanych z budową kanalizacji na Starym Mieście i w Radlinie II. W związku z tym na bieżąco występuje tam dużo robót dodatkowych – broni SKM Dariusz Szymczak, zastępca prezydenta miasta. Eugeniusz Chłapek rozumie potrzebę wykonywania dodatkowych prac. – Natomiast nie może to powodować tego, że w innych dzielnicach nie będą realizowane roboty cząstkowe. Zaraz zmieni się pogoda. Okaże się, że nie można pracować na drogach, będzie październik i zostaniemy z dziurami na zimę – mówi radny.
Na dwie zmiany
Krystian Kalisz, dyrektor Służb Komunalnych Miasta zapewnia, że jego ekipy zdążą z wszystkimi zaplanowanymi pracami, a pewnych przesunięć nie dało się uniknąć. – Każdy radny uważa, że jego dzielnica jest najważniejsza – mówi dyrektor. Tłumaczy, że brygady SKM pracują przy drogach na dwie zmiany, a ich efektem jest już 200 procent wykorzystanego asfaltu w porównaniu do ubiegłego roku. Dyrektor wyjaśnia też, że SKM nie wykonuje typowych pozimowych napraw, bo to oznacza łatanie dziur. My remontujemy drogi robiąc spore nakładki asfaltowe. To poprawia jakość drogi i to wyraźnie widać w dzielnicach, w których już prace wykonaliśmy – mówi dyrektor.
Tomasz Raudner