Co się stało z prosektorium?
WODZISŁAW W szpitalu nie ma budynku prosektorium. Zostało wyburzone. Zwłoki trafiają do prosektorium w Rydułtowach.
- Czyż nie jest to jakaś nienormalność, aby tak duży szpital nie posiadał prosektorium? Dyrekcja szpitala „funduje”podróże po śmierci do innego miasta - pyta nasz czytelnik. Bożena Capek, dyrektor połączonego ZOZ w Wodzisławiu i Rydułtowach wyjaśnia, że prosektorium wodzisławskie zostało zamknięte, ponieważ budynek nie spełniał żadnych norm. - Jego remont byłby bardzo kosztowny, a środków na to nie mieliśmy - mówi szefowa ZOZ. Jednocześnie przyznaje, że według wytycznych wystarczy, aby jeden ZOZ posiadał jedno prosektorium. Nie ma żadnego obowiązku utrzymywania dwóch jednostek. Zwłoki z wodzisławskiego szpitala przewożone są na koszt ZOZ do Rydułtów i stamtąd wydawane rodzinom.
Jak dowiadujemy się w szpitalu w rejonie wyburzonego prosektorium ma być utworzona druga brama wyjazdowa ze szpitala. Ma to usprawnić poruszanie się karetek. Komunikacja musi się poprawić, zwłaszcza, że pod koniec roku ma zostać otwarta klinika serca, co zwiększy liczbę pojazdów wjeżdżających na teren szpitala.
(tora)