Na wstępie
Tomasz Raudner - Redaktor naczelny Nowin Wodzisławskich
Ta wizyta nie wniosła niczego. Prezydent RP Bronisław Komorowski spędził prawie trzydzieści minut na placu budowy zbiornika Racibórz Dolny, z czego większość czasu pod namiotem. Porozmawiał z paroma osobami, powiedział kilka zdań mediom, po czym wszedł do limuzyny i pojechał. Niczego nie podpisał, nie przeciął, nie przywiózł z Warszawy żadnej nowej informacji. Ale pokazał się w terenie, a lokalni politycy i samorządowcy załapali się z nim na fotkę. Powód wizyty mogę jednak zrozumieć. Komorowski jeszcze będąc marszałkiem sejmu popychał mocno tzw. specustawę, dzięki której do budowy zbiornika w ogóle doszło. Można więc przyjąć, że chciał zobaczyć w terenie, jakie są efekty jego zabiegów parlamentarnych. Kompletnie natomiast nie rozumiem, po co na most w Mszanie przyjechał Jerzy Szmit z PiS, poseł ziemi łódzkiej. To znaczy wiem po co - pokazać jak beznadziejny jest rząd. Na nieczynnym moście to łatwe. Ale nieodkrywcze. O problemach z mostem wszyscy wiedzą. Lepiej by było, gdyby pan poseł, skoro zajmuje się w sejmie drogownictwem, zresztą jak wszyscy jego koledzy od prawa do lewa, skupił się na tym, do czego został powołany - na tworzeniu prawa. Sensownego prawa, które dałoby większe prawdopodobieństwo wyłonienia porządnych wykonawców publicznych inwestycji.
Drodzy Czytelnicy, wstępniak zawsze kieruję do Was wszystkich. Ale te słowa chcę skierować do jednej osoby. Grzegorzu, jeszcze raz bardzo Ci dziękuję za zaproszenie do udziału w „Jak oni tańczą.” Był to dla mnie wielki zaszczyt i frajda zarazem. Mam nadzieję, że sił do organizacji kolejnych edycji Ci nie braknie, a ja deklaruję medialne wsparcie „Nowin Wodzisławskich”.