Bramka-kuriozum w Szczerbicach
PIŁKA NOŻNA – Klasa C, podokręg Rybnik
Do ważnego z punktu widzenia sytuacji w tabeli rybnickiej C-klasy meczu doszło w niedzielę w Szczerbicach. Zajmujący 4. pozycję gospodarze podejmowali wicelidera rozgrywek Inter Krostoszowice. Mecz zakończył się remisem 2:2.
Gospodarze liczyli na zdobycie 3 punktów, które pozwoliłyby im zniwelować część strat do Interu. Dlatego od początku śmiało ruszyli do ataków i już pierwsza akcja mogła przynieść im gola. Minimalnie chybił Ryszard Piotrowski, najlepszy snajper Szczerbic. To po jego podaniu w 8. minucie na czystą pozycję wyszedł Rafał Syrek, który minął bramkarza i z ostrego kąta umieścił piłkę w siatce. W 21. minucie goście wyrównali po bramce Pawła Hanca, który wykończył podanie Michała Fojcika. W 31. minucie ponownie dał o sobie znać Piotrowski, który zdecydował się na zaskakujący strzał z 30 metrów i trafił wprost w okienko bramki Interu. Z upływem minut drugiej połowy przewagę zaczęli zyskiwać przyjezdni. Wyrównanie uzyskali w kuriozalnych okolicznościach, przy sporym wsparciu bramkarza miejscowych. Ten tak niefortunnie wybijał piłkę podaną przez własnego obrońcę, że trafił w zawodnika Interu Michała Fojcika, a odbita od niego piłka wpadła do bramki. Więcej goli kibice już nie oglądali i mecz zakończył się podziałem punktów, z którego najbardziej cieszą się w Zwonowicach. Drużyna ta pokonała 3:0 Kleszczów i ma już 5 punktów przewagi nad Interem.
(art)
KS Szczerbice – Inter Krostoszowice 2:2
Bramki: R. Syrek (8.), Piotrowski (31.) - Hanc (21.), Fojcik (77.)