Poleciał do USA, dotykał kamień z Księżyca, spotkał Jerzego Stuhra
Wodzisławianin Jarosław Szczęsny, radny powiatu wodzisławskiego, zwyciężył w konkursie na najlepszego sprzedawcę i w nagrodę poleciał do Stanów Zjednoczonych. Głównym punktem wycieczki było zwiedzanie agencji kosmicznej NASA.
WODZISŁAW - Zawodowo zajmuję się sprzedażą urządzeń fiskalnych. Jedna z firm, która jest liderem tej branży, ogłosiła konkurs na najlepszego sprzedawcę. Nagrodą była wycieczka do USA. Znalazłem się w gronie 35 zwycięzców i poleciałem - wyjaśnia Jarosław Szczęsny, radny powiatu wodzisławskiego.
Wycieczka odbyła się na przełomie kwietnia i maja. Miała trwać 10 dni, ale w wyniku awarii polskiego samolotu przedłużyła się o 2 kolejne. - Zwiedzanie rozpoczęliśmy od Nowego Jorku. Tam wylądowaliśmy w godzinach wieczornych. Kolację zjedliśmy na tarasie restauracji położonej naprzeciw zniszczonych w wyniku ataku terrorystycznego budynków World Trade Center. Teraz znajduje się tam obiekt o nazwie Freedom Tower, jeszcze wyższy niż poprzednie wieże. Góruje nad wszystkimi innymi budowlami, co robi nieprawdopodobne wrażenie. Przepiękny widok - podkreśla radny, zachwycony atmosferą miasta. - Nowy Jork rzeczywiście napędza do działania. Chodziłem spać o godz. 3.00 nad ranem, wstawałem o 8.00 albo 9.00 - mówi.
W czasie pobytu w Stanach radny zwiedził również Orlando i tamtejszy kompleks rozrywkowy, który został założony przez studio filmowe Universal. Stamtąd udał się na Przylądek Canaveral, znany przede wszystkim z ośrodka lotów kosmicznych im. J. F. Kennedy’ego. - To jeden z ośrodków NASA, miejsce startów załogowych statków kosmicznych USA - podkreśla Szczęsny.
Jednym z punktów programu było też Miami na Florydzie. - Każdy z uczestników dostał od organizatora kabriolet z wypożyczalni, mapę i adres miejsca, w którym mieliśmy się wszyscy spotkać. Usłyszeliśmy, że to wszystko po to, żebyśmy mogli poznać klimat Ameryki - wyjaśnia Jarosław Szczęsny.
(mas)