Na wstępie
Tomasz Raudner - Redaktor naczelny Nowin Wodzisławskich
Sprawowanie władzy to jednak ciężka robota. Tak ciężka, że można się od niej rozchorować. W ubiegłym tygodniu niemoc dopadła wicestarostę Dariusza Prusa. Akurat w momencie, kiedy z polecenia swojego szefa starosty Tadeusza Skatuły miał podpisać decyzję o karze dla Wodzisławia za nielegalną wycinkę drzew. Starosta scedował ten obowiązek na zastępcę ponieważ postępowanie prowadził podległy wicestaroście wydział ochrony środowiska. Wicestarosta podpisu nie składał, a ostatniego dnia terminu poszedł na chorobowe. Nie dopatruję się tutaj absolutnie związku chorobowej nieobecności wicestarosty z jego znajomością z prezydentem Mieczysławem, pochodzeniem obydwu panów z Wodzisławia czy wspólną działalnością w Platformie Obywatelskiej. Po ludzku współczuję niemocy i życzę zdrowia.