Sandra i Łukasz uziemieni
WODZISŁAW Sandra i Łukasz Łukaszukowie, podróżnicy będący w trakcie wyprawy Wodzisław Śląski dookoła świata mieli poważną awarię na Atlantyku.
Żeglarze przymusowo cumują na wyspie Guadalupe na Karaibach. Żegluga przez Atlantyk zajęła małżeństwu trzy tygodnie. „Mieliśmy ogromnego pecha, puściła nam talia bomu, co się praktycznie nie zdarza. Skutkowało to tym, że przelatujący bom zatrzymał się na wantach, które zerwał. Prawie straciliśmy maszt, rozerwane wanty rozerwały nam grota...
Na szczęście zabezpieczyliśmy maszt linami i pasami ściągając go i jakoś dopłynęliśmy” napisała Sandra do Urzędu Miasta w Wodzisławiu.
Rejs Wodzisław Śląski dookoła świata trwa od 13 listopada. Młodzi Wodzisławianie wypłynęli z Hiszpanii. Następnie przez Gibraltar dotarli na Wyspy Kanaryjskie. Stamtąd przez ocean przepłynęli na Karaiby. Guadelupe jest pierwszą wyspą tego archipelagu, do której dotarli.
(tora)