Tą porażką Zorza zagwarantowała swoim kibicom emocje do końca rundy
Stało się to czego chyba nikt się nie spodziewał. Zorza Wodzisław przegrała 2:3 na własnym parkiecie z przedostatnią Dąbrową Górniczą.
Oznacza to sporą nerwówkę w końcówce rundy zasadniczej. Całkiem realna stała się możliwość, że Zorza straci 8. pozycję, która daje jej uprzywilejowaną pozycję w walce o utrzymanie w II lidze.
Ten mecz należało wygrać
Pierwszy set sobotniego meczu przebiegał zgodnie z planem. Zorza rozbiła niżej notowane rywalki do 14 i wydawało się, że reszta meczu też będzie formalnością. Niestety wysoko wygrany set chyba nazbyt uspokoił wodzisławianki, a zarazem obudził wrocławianki. Te w drugim, zaciętym secie wygrały do 23 i nabrały wiatru w żagle. W trzeciej partii Zorza została wręcz zmieciona z parkietu – zdołała zdobyć tylko 9 punktów co w siatkówce jest nokautem. Mimo tego wodzisławianki potrafiły się pozbierać, wygrały pewnie czwartą partię, doprowadzając do tie breaka. Wydawało się, że odzyskały kontrolę nad meczem. Niestety w decydującym starciu lepsze okazały się rywalki i niespodzianka stała się faktem.
Wygrać ze średniakami
Zorza zamiast zwycięstwa poniosła porażkę. Dzięki zdobytemu punktowi utrzymała jeszcze przewagę nad Impelem Gwardią Wrocław, ale stopniała ona do ledwie jednego oczka. Wrocławianki pokonały bowiem pewnie Aresa Nowa Sól. Co gorsza oprócz Dąbrowy Górniczej i Gwardii Wrocław, część strat do Zorzy odrobił też SMS PZPS Sosnowiec. Do końca fazy zasadniczej pozostały tylko dwie kolejki. Zorza zagra najpierw na wyjeździe z MCKiS Jaworzno, zaś w ostatniej kolejce u siebie z MKS-em Świdnica. Obie drużyny to ligowe średniaki. Zorza przegrała z nimi pierwsze spotkania (2:3 z MCKiS u siebie, oraz 0:3 z MKS na wyjeździe), więc łatwo nie będzie. Tyle, że bezpośredni rywale Zorzy nie mają lepiej. Każdy z nich musi zmierzyć się przynajmniej raz z czołówką ligi, gdzie trwa zażarty bój o pozycję lidera. Impel najpierw gra z trzecim w lidze PLKS-em Pszczyna, a następnie podejmuje u siebie Sokoła Katowice. Sosnowiec ma za dwa tygodnie mecz z Aresem, najsłabszą drużyną ligi, ale w ostatniej kolejce musi zmierzyć się na wyjeździe z liderującą obecnie Politechniką Śląską Gliwice. Z kolei Dąbrowa Górnicza w następnej kolejce podejmować będzie wiceliderujące Opole, zaś na koniec zmierzy się z Olimpią Jawor. Emocji gwarantowane do ostatniego gwizdka rundy zasadniczej.
(art)
Zorza Wodzisław - MKS II Dąbrowa Górnicza 2:3
(25:14, 23:25, 9:25, 25:17, 13:15)