Radny narzeka, wójt chwali powiat
LUBOMIA Na ostatniej sesji rady gminy poruszona została kwestia remontu ulicy Korfantego i Mickiewicza, przebiegającej przez centrum Lubomi. To droga powiatowa. Miała być remontowana przy wsparciu finansowym z Narodowego Programu Przebudowy Dróg Lokalnych czyli tzw. schetynówek. Droga ta, jak kilka innych z naszego powiatu na dofinansowanie się nie załapała.
Decyzja uderzyła w Lubomię
Do sprawy remontu drogi wrócił radny Serafin Zdziebko. Zastanawiał się czy brak dofinansowania nie jest efektem zbyt małej staranności władz powiatu. - Jakoś drogi w Wodzisławiu czy Gorzycach można remontować, a na obrzeżach idzie to trudniej. Zróbcie coś więcej w naszej sprawie – zaapelował Zdziebko do obecnego na sesji wicestarosty Dariusza Prusa. Ten przypomniał, że droga zajęła w rankingu „schetynówek” wysokie 13. miejsce, a przepadła nie tylko ta inwestycja, ale również inne zgłoszone przez samorządy drogi. - W normalnych warunkach Lubomia uzyskałaby dofinansowanie. Niestety program został obcięty, co nie jest naszą winą – wyjaśnił wicestarosta Prus. I zauważył, że programu został obcięty przez poprzedniego ministra finansów Jacka Rostowskiego z miliarda do 250 mln zł. Wicestarosta odniósł się też do zarzutu, że więcej środków powiat przeznacza na remonty dróg w Wodzisławiu. - Przez lata drogi powiatowe w Wodzisławiu były zaniedbywane. Doszło do tego, że dwie drogi powiatowe, ulica Letnia i Oraczy w zasadzie nadają się do zamknięcia. Wstyd nawet nazwać je powiatowymi. Asfaltu nie ma tam w ogóle – mówi Dariusz Prus.
Bez wsparcia ani rusz
Wracając do remontu ulicy Korfantego i Mickiewicza nie ma mowy by bez wsparcia finansowego z zewnątrz, czyli z budżetu państwa albo z budżetu unijnego droga została wyremontowana. Koszt inwestorski opiewa na około 8 mln zł, podczas gdy na wszystkie inwestycje drogowe powiat w tym roku zamierza wydać 5,5 mln zł. Remont co prawda zamierza wesprzeć gmina. - Nasza współpraca z powiatem obecnie układa się dobrze. Wspólnie ochodnikowaliśmy praktycznie wszystkie drogi powiatowe w gminie. O nic więcej nie prosimy jak o remont Korfantego i Mickiewicza. Na to zadanie jesteśmy w stanie dać spore wsparcie – mówi Czesław Burek, wójt Lubomi. I chociaż wsparcie gminy może wynieść 2 mln zł to i tak potrzebne są środki zewnętrzne. - Mówiąc potocznie prosimy powiat by tę drogę odpowiednio pchał po zewnętrzne dofinansowanie – kończy wójt.
(art)