Hodują mrówki i budują wulkany
WODZISŁAW Hurra, hurra! – cieszą się przedszkolaki z udanego eksperymentu chemicznego, skacząc przy tym i klaszcząc. Już drugi rok w PP nr 9 w Wodzisławiu Śl. – Wilchwach działa Klub Małego Odkrywcy.
Działaniami związanymi z edukacją ekologiczną i przyrodniczą placówka zajmuje się od wielu lat. Jako jedyne przedszkole w regionie należy do Klubu naszej ziemi w Warszawie. W styczniu ub. roku placówka przystąpiła do klubowego Zielonego konkursu. - Ten konkurs pokazał, jak chętnie i z dużym zainteresowaniem dzieci uczestniczą w zabawach badawczych, jak w niebanalny sposób mogą pogłębiać wiadomości dotyczące zjawisk przyrodniczo-fizycznych – mówi nauczycielka Krystyna Małysiak. - Dlatego postanowiliśmy poszerzyć ofertę zajęć przyrodniczych.
Wsparli rodzice i urząd
Stąd przy finansowym wsparciu rodziców i Wydziału Ekologii urzędu miasta, w wilchwiańskim przedszkolu powstało małe laboratorium. Jest tam wszystko, co potrzebne jest małym chemikom, a więc lupy, magnesy, probówki, pipety, projektor do obserwacji nieba, mikroskop, waga laboratoryjna, zestaw planet układu słonecznego, a nawet urządzenie do hodowli i obserwacji mrówek.
Czekają z niecierpliwością
Zajęcia odbywają się poza podstawą programową, godzinę, raz w tygodniu. Nieodpłatnie prowadzą je nauczycielki– Krystyna Małysiak i Barbara Mizia. W spotkaniach uczestniczy grupa dzieci 5. i 6-letnich (14 przedszkolaków). - Klubowicze z niecierpliwością oczekują każdego czwartku, kiedy odbywają się nazywane przez nich „ laborki”. Z otwartą buzią i okrągłymi ze zdziwienia oczami dzieciaki obserwują prowadzone doświadczenia – mówi Krystyna Małysiak. – A rodzice na bieżąco mogą śledzić postępy swoich pociech, ponieważ po każdym zajęciu umieszczamy zdjęcia na stronie internetowej Klubu. Często zdarza się, że proszą o dokładne opisanie doświadczeń, ponieważ chcą je z dziećmi powtórzyć w domu.
Kiedy wybuchł wulkan
W tym roku szkolnym maluchy poznały m.in. właściwości wody, powietrza, magnesu, prowadziły eksperymenty z balonami, założyły hodowlę solnych kryształów, eksperymentowały z barwami. Nieraz wspominają „wybuch” wulkanu, który sami zbudowali.
(abs)