Ulica się sypie, Kompania umywa ręce
Kompania Węglowa nie chce remontować swojej drogi prowadzącej do szkoły wyższej na Wilchwach
WODZISŁAW Boczna odnoga ulicy Armii Ludowej na osiedlu 1 Maja, prowadząca do miejscowego oddziału Akademii Humanistyczno-Ekonomicznej w Łodzi jest w opłakanym stanie. Dziura na dziurze, tymczasem właściciel ulicy – Kompania Węglowa – nic sobie z tego nie robi i nie zamierza w żaden sposób interweniować. Sprawę drogi, z której korzystają na co dzień zarówno mieszkańcy jak i słuchacze i pracownicy uczelni, poruszyła radna Teresa Rybka na sesji 26 marca. - Mieszkańcy bloku nr 16 się skarżą na stan drogi, więc mam pytanie czy można by przynajmniej cząstkowy remont drogi przeprowadzić – pytała radna z Wilchw. - Nie jesteśmy właścicielem drogi, więc nie wolno nam wydać tam ani złotówki – odparł Dariusz Szymczak, zastępca prezydenta. Okazuje się jednak, że problem drogi jest znany władzom Wodzisławia. W ubiegłym roku korespondowały z Kompanią, konkretnie Kopalnią Marcel. Kopalnia informowała, że nie zamierza utrzymywać dróg publicznych na terenie Wodzisławia. Przedstawiciele spółki węglowej utrzymują, że skoro to mieszkańcy Wodzisławia Śląskiego korzystają z tego odcinka, to miasto powinno przyjąć na siebie obowiązek utrzymania bocznicy. Sama kopalnia nie używa jej do żadnych celów.
W związku z postawą kopalni prezydent Mieczysław Kieca zdecydował wystąpić do wojewody śląskiego z wnioskiem o nabycie działek drogowych na ulicy Armii Ludowej. - Na chwilę obecną prowadzone jest kompletowanie dokumentów niezbędnych do złożenia takiego wniosku. Kiedy miasto otrzyma już zgodę i zakupi wspomniane działki drogowe, będzie mogło zainwestować w remont odnogi ulicy Armii Ludowej. Jednak nie ma co spodziewać się szybkiego rozwiązania sprawy. Od momentu złożenia wniosku do sfinalizowania transakcji mogą minąć nawet 3 lata. Tyle bowiem trwa taka procedura – informuje Barbara Chrobok, rzecznik prasowy Urzędu Miasta Wodzisławia. Zapowiada przy tym, że miasto będzie dalej zabiegać w Kompanii Węglowej o naprawę nawierzchni, ponieważ jest w tak złym stanie, iż wymaga pilnej interwencji. Wątpliwe, by te zabiegi okazały się skuteczne, zwłaszcza, że Kompania w ostatnim piśmie do miasta, wysłanym w sierpniu 2013 r. informuje, że w jej ocenie stan drogi jest dobry.
(tora)