Na wstępie

Założę się, że są wśród Was osoby nieświadome tego, że ktoś wykradł ich dane osobowe i umieścił na ogólnodostępnej stronie w internecie. Nawiązuję oczywiście do tekstu o cybernetycznym ataku na firmę Rybnet dostarczającą internet w regionie. Nie byłem świadom, że sam stałem się ofiarą tego ataku, bo moje dane znalazły się wśród tysięcy ujawnionych. Dowiedziałem się o tym od autora tekstu Adriana Czarnoty i przyznaję się - nie czułem się z tym dobrze. Nie czułem się zwłaszcza dlatego, że dowiedziałem się o fakcie od kolegi z pracy, a nie od firmy, której płacę i która zobowiązała się użytkować dane osobowe do własnych celów. W tym wydaniu „Nowin Wodzisławskich” znajdziecie Drodzy Czytelnicy jeszcze dwa teksty obrazujące siłę internetu i, niestety, bezsilność w walce z cyberprzestępcami. Mam na myśli materiały o fałszywych mailach z ZUS i tropicielach „zdrajców rasy”. Oburzamy się na pijaków na drogach, a ten problem jest moim zdaniem nawet poważniejszy.

Artykuł z okładki tylko potwierdza, że eldorado w górnictwie się kończy. Niestety.