Z juniorami w składzie będzie trudno o zwycięstwa
PIŁKA NOŻNA – Klasa okręgowa
Polonia Marklowice uległa na wyjeździe 2:0 Rafako Racibórz. Goście przyjechali na mecz w juniorskim niemal składzie.
Katem Polonii okazał się Mateusz Kocot, który zdobył oba gole. Pierwszego już w 2. minucie, drugiego w 73. Polonia miała niewiele do powiedzenia w tym meczu i wciąż nie zdobyła wiosną nawet punktu. A jeśli wierzyć słowom trenera Franciszka Krótkiego, to drużyna, która jeszcze jesienią biła się o czub, może wiosną znaleźć się w dolnych rejonach ligowej tabeli.
MAD, (art)
Będę szczęśliwy jak nie będzie walkowerów
Franciszek Krótki, trener Polonii:
Większość składu, który zaprezentował się w meczu z Rafako to juniorzy, którzy nie mieli jeszcze możliwości wystąpić na tym szczeblu rozgrywek. W zimie kilku zawodników od nas odeszło, trzech pauzowało dzisiaj za kartki, kilku leczy urazy, jeszcze innym nie chcę się po prostu grać, ponieważ wolą wybrać urodziny zamiast mecz. Mieliśmy problem, aby zebrać jedenastu piłkarzy. Przed meczem nigdy nie zakłada się przegranej, jednak spodziewaliśmy trudnej przeprawy i obawy te potwierdziły się na murawie. W drugiej połowie co prawda mieliśmy szansę wyrównać wynik spotkania, jednak zabrakło skuteczności. Gospodarze byli z pewnością lepszym zespołem. Przegraliśmy zasłużenie, ale z taką kadrą meczową nie mogliśmy zrobić zbyt wiele. Przy takim klimacie w klubie runda wiosenna będzie dla nas bardzo trudna. Nie ukrywam, że będę bardzo szczęśliwy jeśli skończymy sezon bez ani jednego walkowera.
Rafako Racibórz - Polonia Marklowice 2:0
Braki: Kocot (2.), (73.)
KS Rafako: Koczwara, Mazurek, Urbisz, Małecki, Pytlik, Rosik, Zajda, Puzio, Sombrowski, Grabiniok, Kocot
Polonia Marklowice: Cieśla, Kordek, Krakowczyk, Siegmund, Szulik, Celart, Kotula, Procek, Nikiel, Wacławik, Elias