Założyli spółdzielnię socjalną i smażą naleśniki
Wodzisław
Przy wodzisławskim rynku powstała knajpka Najlepśniki. Jak w każdym lokalu gastronomicznym można tam normalnie kupić porcję jedzenia i zjeść. Ale to nie jest zwykły lokal. Razem z mężem założyła go Katarzyna Bosowska, terapeutka pracująca z młodzieżą doświadczającą różnych problemów życiowych, szefowa fundacji Fenix Powstań do życia. - Jesteśmy z mężem fanami naleśników. A że pracujemy na rzecz młodzieży pomyśleliśmy, że warto byłoby założyć spółdzielnię socjalną. Spółdzielnie te zatrudniają osoby zagrożone wykluczeniem społecznym, które jednocześnie są osobami bezrobotnymi, a w naszym przypadku także podopiecznymi naszej fundacji. Nowe miejsce pracy i nowe możliwości pozwolą tym osobom powstać do lepszego życia – mówi Katarzyna Bosowska. Okazja nadarzyła się kiedy Centrum Rozwoju Inicjatyw Społecznych w Rybniku ogłosił konkurs na projekty dla spółdzielni socjalnych. Małżonkowie założyli Spółdzielnię Socjalną Fenix Najlepśniki i wystartowali. Nazwę wymyślił mąż pani Katarzyny. Naleśnikarnia jako jeden z trzech projektów zdobył uznanie CRIS, a w ślad za tym dotację - 40 tys. zł. Została wykorzystana na urządzenie lokalu. Pracownicy zostali przeszkoleni. Dziś serwują kilkanaście rodzajów naleśników, wytrawnych oraz na słodko. Naleśniki dla podopiecznych fundacji są bezpłatne.
(tora)