W Wodzisławiu Śląskim budują to co w Raciborzu legło w gruzach

Dziewczyny z okolic skrzyknęły się i od września wystartują w III lidze piłki nożnej kobiet pod nazwą SWD Wodzisław Śląski. Jest to drugi kobiecy klub z naszego regionu po UKS Gamów, który grać będzie w trzeciej lidze.

Póki co, dziewczyny grają w meczach sparingowych i turniejach halowych. W składzie SWD Wodzisław Śląski jest kilka pań, które do niedawna grały jeszcze w Czarnych Świerklany (klub wycofał się z rozgrywek I ligi), a także zawodniczki z Raciborza, Pszowa, Radlina, Branic, Zabełkowa, Olzy, Samborowic, Mszany, Krostoszowic i Owsiszcz. – Kadra liczy obecnie ponad dwadzieścia piłkarek, a jeśli są jeszcze kolejne chętne to mogą się zgłaszać – powiedział trener Dariusz Kowacz, który prowadzi także męski zespół C klasy – KS 25 Kokoszyce.

Piłkarki SWD od września mają grać na stadionie MOSIR-u w Wodzisławiu Śląskim, gdzie na co dzień swoje mecze rozgrywają zawodnicy trzecioligowej Odry Wodzisław.

Przypomnijmy, że przed miesiącem upadł największy klub w Polsce – pięciokrotny mistrz kraju – RTP Unia Racibórz, którego założycielem i wieloletnim prezesem oraz trenerem był Remigiusz Trawiński. – Jestem całym sercem z nowo powstałym klubem, aby to funkcjonowało. Szkoda, że w Raciborzu piłka kobiet upadła. Nie dziwi mnie to, że powstają nowe kluby, bo piłka w wydaniu pań prężnie się rozwija. Wodzisławowi Śląskiemu splendor kiedyś przynosiła Odra, występująca w ekstraklasie, być może za kilka lat tą drogą pójdą piłkarki. Koszty są nieporównywalnie mniejsze od tych jakie trzeba łożyć na męską piłkę, ale w Raciborzu to nikogo nie przekonało. Żeński futbol staje się coraz bardziej popularny i nikt tego nie zatrzyma. Pozostaje życzyć klubowi z Wodzisławia sponsorów, o których w Raciborzu było bardzo trudno – skomentował Remigiusz Trawiński.

W klubie SWD skromnie mówi się, że najpierw będzie trzeba awansować do II ligi, a później pomyśli się co będzie dalej. A co oznacza skrót SWD? Odpowiedź brzmi: Superfajne Wodzisławskie Dziewczyny.

kozz