Odpady czy materiał na chodnik?
ROGÓW „Przy ulicy Wodzisławskiej, około 100m od posesji nr 12 od kilku dni wysypywana jest ziemia z gruzem i różnymi odpadami (śmieciami).
Ten gruz jest wysypywany z samochodu ciężarowego na pobocze, w pasie drogowym. Teren nie jest w żaden sposób oznakowany, ani zabezpieczony. [...] Ziemia z gruzem jest wysypywana nieregularnie i w pośpiechu. Nie udało się zaobserwować samochodu, który to robi. Ta sytuacja trwa od zeszłego tygodnia.” Maila tej treści rozesłał do starostwa, Powiatowego Zarządu Dróg w Wodzisławiu Śl., także do „Nowin Wodzisławskich” jeden z mieszkańców (nazwisko do wiadomości redakcji). Listem postawił urzędników na nogi, zwłaszcza, że jego zdaniem składowisko stwarzało szereg zagrożeń, m.in. w ruchu drogowym. Według autora listu pryzmy ziemi zagrażają rowerzystom, dzieciom zmierzającym poboczem do szkoły. Miejsce nie jest oznakowane. Ponadto w mailu czytamy, że wysypywany gruz i być może inne odpady zagrażają środowisku, bo są wysypywane na ziemię bez zabezpieczenia. Pryzmy mają też blokować odpływ wody z jezdni na pola.
Co się okazało. Otóż jak zapewnia starostwo powiatowe o zwożeniu gruzu nie mam mowy. Jest to materiał pod budowę chodnika przy ul. Wodzisławskiej. Zwozi go firma Renata Kłosek, Danuta Porwoł Zakład Betoniarski z Jejkowic, która wygrała przetarg. - Firma na zlecenie Powiatowego Zarządu Dróg prowadzi w tym rejonie prace przygotowawcze w związku z planowaną budową chodnika wraz z odwodnieniem. Firma z innej realizowanej przez siebie inwestycji przy drogach powiatowych – budowy chodnika przy ul. Piaskowej w Gorzycach wraz z odwodnieniem – przewozi ziemię w celu zniwelowania różnic poziomu gruntu - mówi Wojciech Raczkowski, rzecznik powiatu. Wyjaśnia, że ziemia nie narusza granic okolicznych działek, nie zajmuje jezdni, ani nie blokuje pobocza. W opinii Powiatowego Zarządu Dróg nie powoduje większego zagrożenia. - Wyjaśniam, że w tym rejonie nie ma innej możliwości składowania ziemi, która jest potrzebna do wykonania inwestycji - dodaje rzecznik. Umowa z firmą została podpisana 22 kwietnia. Wykonawca ma 100 dni na uwinięcie się z robotami.
(tora)