Bank Światowy zachwycony budową Nowych Nieboczów
LUBOMIA Zakres ich fascynacji mnie przerażał. Aż źle się tego słuchało - dzieli się wrażeniami wójt Czesław Burek z ostatniej misji przedstawicieli Banku Światowego w gminie.
Przedstawiciele banku gościli w gminie 16 i 19 maja. Misja składała się z około 20 osób, m.in. ze Stanów Zjednoczonych, Niemiec, Włoch czy Kolumbii. Sprawdzali postępy w budowie zbiornika oraz nowych Nieboczów. Zwracali uwagę na sprawy finansowe, np. czy wystarcza pieniędzy. Sprawdzali, czy środowisko nie jest niszczone, np. czy budowa nie zagraża zwierzynie. Pytali o wszystko wójta, ponieważ gmina przejęła od państwa całość spraw związanych z budową wsi. I wójt za wszystko odpowiada. Tym co zastali, byli zachwyceni. - Mówili, że to przykładowe przesiedlenie na świecie. Mówiłem im, żeby nie przesadzali. Ale nie, zamierzają to udokumentować na filmie, zdjęciach i pokazywać wszędzie jako przykład udanego przeniesienia całej społeczności oraz infrastruktury na nowe miejsce - mówi Czesław Burek.
Przedstawiciele banku pytali też o oczekiwania, uwagi, propozycje. - Zaproponowałem, aby na terenie Nieboczów wybudować 3,5 km ścieżek rowerowych za około 1,5 mln zł. Miałbym na to pieniądze z oszczędności przetargowych - mówi wójt. Propozycję ścieżek przyjęli, dają do akceptacji w siedzibie BŚ w Waszyngtonie. Kolejna misja zaplanowana jest na październik.
(tora)