Czy zapłacimy za przejazd A1?
REGION
Posłanka PIS Izabela Kloc zaprotestowała przeciwko opłatom za przejazd autostradą A1 z Gliwic w kierunku Rybnika, Wodzisławia Śl. i dalej do granicy, które zapowiedziała wicepremier Elżbieta Bieńkowska. Posłanka uważa, że wprowadzenie opłat na tym kierunku spowoduje izolację gospodarczą regionu. Podkreśla, że A1 na tym odcinku jest alternatywą dla zakorkowanych dróg wokół Rybnika i Żor, a opłaty za przejazd autostradami mamy najwyższe w Europie, biorąc pod uwagę siłę nabywczą pieniądza. 6 czerwca w sejmie na pytania posłów PIS dotyczące planowanych opłat odpowiadał wiceminister infrastruktury i rozwoju Zbigniew Rynasiewicz. Z jego wypowiedzi wynika, że opłaty zostaną wprowadzone, gdyż jak stwierdził: „Autostrada ma łączyć Polskę z innymi częściami Europy, a nie jest wyłącznie rozwiązaniem dla jednego konkretnego regionu”. Według ministra obowiązujące w Polsce opłaty należą do najniższych w Europie, gdyż za jeden kilometr przejazdu samochodem osobowym płaci się 10 groszy, a średnia europejska to około 40 groszy. Rynasiewicz zapowiedział możliwość zastosowania w przyszłości elastycznych taryf opłat za przejazd autostradami, np. o zniżki dla aut bardziej ekologicznych, czy jazdę poza godzinami szczytu. Takie rozwiązania ma umożliwić montowany właśnie system elektronicznego poboru opłat.
AG