Spór o miliony
Gmina domaga się od RZGW odszkodowania za drogi w czaszy zbiornika
LUBOMIA Gmina sądzi się z Regionalnym Zarządem Gospodarki Wodnej w Gliwicach o ponad 9 mln zł odszkodowania za drogi. Chodzi o gminne drogi publiczne, które znajdą się w czaszy, czyli wewnątrz budowanego zbiornika Racibórz Dolny. Proces toczy się w Sądzie Okręgowym w Gliwicach. Zanim RZGW przystąpiło do przetargu na zbiornik, wykupowało tereny, aby mieć na czym budować. Za drogi w czaszy zbiornika płacić jednak nie zamierzało uznając, że dalej mogą służyć do jeżdżenia, a obwałowania nie ograniczają ich funkcjonalności. Z taką argumentacją nie zgadza się wójt Czesław Burek. - Jeśli zbiornik zostanie zalany, to drogi dalej będą pełniły swoją funkcję? - pyta wójt. Pierwsza rozprawa odbyła się 20 maja. Wójta w sądzie wspierał adwokat Tomasz Pietrzykowski, były wojewoda śląski. Czesław Burek przedstawił racje gminy oraz kosztorys odszkodowawczy. RGZW reprezentowała Prokuratoria Generalna, powołana do bronienia w sądach interesów instytucji państwowych, które nie mają osobowości prawnej. Przedstawiciel prokuratorii kwestionował zasadność roszczenia gminy. Sędzia przyjął dowody gminy i postanowił powołać biegłego do oceny ich wartości. Terminu kolejnej rozprawy jeszcze nie ma.
(tora)