Co z tą Odrą? Rozmowa z prezesem klubu, Grzegorzem Gostyńskim
PIŁKA NOŻNA III liga
Co będzie z Odrą po spadku do IV ligi? Będzie grała w Wodzisławiu czy Bogdanowicach? W grupie śląskiej czy opolskiej? Między innymi na te tematy rozmawiamy z prezesem Grzegorzem Gostyńskim.
Wyniki Odry Wodzisław w rundzie jesiennej nie były satysfakcjonujące.
Tak. Szczególnie końcówka sprawiła nam ogromny zawód, bo wydawało się, że ta drużyna jest w stanie zagrać na takim poziomie, by nie zaliczała wpadek w rozgrywkach grupy spadkowej. Niestety takie wpadki się zdarzały i nie ma co ukrywać - jesteśmy zawiedzeni tymi wynikami.
Konsekwencje są takie, że Odra najprawdopodobniej spadnie do czwartej ligi. I co gorsza, nie wiadomo, czy będzie grała w grupie śląskiej, czy opolskiej.
To gdzie będziemy grać, okaże się pewnie za miesiąc. Nauczony doświadczeniem poprzednich sezonów wiem, że sporo mogą jeszcze namieszać te tak zwane aspekty pozasportowe. Bo od strony sportowej nie ma co się oszukiwać i trzeba się pogodzić ze spadkiem. Natomiast co do tego szumu, który się ostatnio wytworzył i dotyczył tego, gdzie będziemy grać to jestem tym trochę zdziwiony. To chyba takie szukanie sensacji. Toczą się rozmowy w Śląskim Związku Piłki Nożnej. W zimie podpisaliśmy porozumienie o połączeniu klubu młodzieżowego i seniorskiego. Wszystko jest realizowane. Miasto pomaga nam w tych rozmowach tak jak może. I ja myślę, że wszystko zakończy się pozytywnie. Jeśli przyjdzie nam grać w czwartej lidze, to będzie to liga śląska. Natomiast, nawet gdyby się to nie udało, to jestem bardzo zdziwiony twierdzeniami, że mamy grać w Bogdanowicach. My mamy przyznaną trzecioligową licencję na występy przez dwa sezony w Wodzisławiu. Tutaj też jest siedziba klubu. Dlatego nie widzę powodu, dla którego mielibyśmy się szykować do gry w Bogdanowicach.
Co stanie się z obecną drużyną i trenerem?
Ostateczne decyzje jeszcze nie zapadły. Odnośnie zawodników to myślę, że nie jesteśmy w stanie zatrzymać wszystkich w czwartej lidze, bo niektórzy pewnie mają już jakieś plany i nie będą chcieli się pogodzić z tym, żeby grać o poziom niżej. Pojawiają się też sygnały, że o kilku młodych chłopaków upominają się kluby z wyższych klas rozgrywkowych. Ja nie będę nikogo na siłę trzymał w czwartej lidze bo najważniejsza jest kariera zawodnika. Nie będziemy nikomu robić krzywdy. Myślę, że wszystko wykrystalizuje się w najbliższym czasie. Co do trenera to również nie ma jeszcze ostatecznej decyzji. Najpierw musimy załatwić wszystkie sprawy organizacyjne i na tym będziemy się skupiać w najbliższych dniach.
A pan osobiście wolałby, żeby zespół grał w czwartej lidze opolskiej czy śląskiej?
Gra w grupie opolskiej ma tylko jeden plus: sportowo jest słabsza i pewnie łatwiej byłoby wrócić do trzeciej ligi. Natomiast i dla kibiców i dla takiego powrotu normalności powinniśmy grać w śląskiej lidze, bo przecież jesteśmy śląskim miastem. I jestem za tym, żebyśmy grali w tej właśnie lidze. O wiele bardziej atrakcyjne będzie to również dla naszych kibiców.
kp, kozz