Gmina – światła potrzebne od zaraz. Zarząd Dróg Wojewódzkich – to zbędne
Korki i stłuczki na skrzyżowaniu ul. Wodzisławskiej i Wolności
MSZANA Po otwarciu mostu autostradowego w Mszanie i tego odcinka A1, na skrzyżowaniu dróg dojazdowych do autostrady w Mszanie zlikwidowano sygnalizację świetlną. Od tej pory kierowcy wjeżdżający na krzyżówkę ulic Wolności w Połomi i Wodzisławskiej w Mszanie przeżywają prawdziwy koszmar.
Kolizje
Korki, trudności z przejazdem przez skrzyżowanie i słaba widoczność – na to najczęściej narzekają podróżujący. Ze względu na wymuszanie pierwszeństwa przejazdu nieraz dochodzi tu do stłuczek, których kierowcy nawet nie zgłaszają, dogadując się między sobą. Miejscowi, znający lokalne objazdy unikają tego miejsca jak tylko się da.
Czy tak już zawsze będzie wyglądała codzienność jadących tą drogą kierowców?
Monity w tej sprawie ślą do marszałka województwa, Zarządu Dróg Wojewódzkich i Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Katowicach władze gminy Mszana.
Wójt Mirosław Szymanek wystosował pismo, w którym wnosi o ponowne zabudowanie i uruchomienie sygnalizacji świetlnej. - Działająca dotychczas sygnalizacja świetlna posiadała status sygnalizacji tymczasowej w związku z objazdem na trasie autostrady A1. Jednakże z uwagi na duże natężenie ruchu, niekorzystną geometrię skrzyżowania oraz liczne kolizje, które w odstępie kilkudniowym miały miejsce na skrzyżowaniu dróg, widzimy konieczność przywrócenia sygnalizacji w tym rejonie – wyjaśnia wójt.
Dodaje, że mimo otwarcia całego odcinka autostrady A1 od węzła Świerklany do granicy z Republiką Czeską w Gorzyczkach, ruch na drogach wojewódzkich - ul. Wolności w Połomi oraz ul. Wodzisławskiej w Mszanie jest nadal wzmożony z uwagi na to, że drogi te stanowią jedyny dojazd do węzła autostradowego Mszana.
Będziemy monitorować sytuację
Czy jest realna nadzieja na przywrócenie w Mszanie świateł? Zarząd Dróg Wojewódzkich uważa, że sygnalizacja jest tu zbędna. - Wydaje się, że sygnalizacja świetlna nie jest tu potrzebna po oddaniu mostu w ciągu autostrady, ponieważ dominuje tu ruch na DW 933 (ul. Wodzisławska – przyp. red.) – mówi Ryszard Pacer, rzecznik Zarządu Dróg Wojewódzkich. - Jednak będziemy monitorować sytuację i jeśli uznamy, że sygnalizacja jest potrzebna, zainstalujemy ją.
ZDW uważa, że powodem korków tworzących się na skrzyżowaniu w Mszanie nie jest brak sygnalizacji, ale przebudowa ul. Wodzisławskiej na terenie Jastrzębia-Zdroju, prowadzona przez władze miasta kilkaset metrów od skrzyżowania.
To częściowo prawda, z tym że „dzięki” temu iż tam droga się korkuje i samochody zmuszone są przystawać, kierowcy przejeżdżający przez mszańską krzyżówkę mają nieraz jedyną okazję, by stamtąd „uciec”.
Kiedy remont Wodzisławskiej?
Inną sprawą jest stan drogi na odcinku od Wodzisławia do Jastrzębia-Zdroju.- Kwalifikuje się ona do gruntownej przebudowy – zauważa Ryszard Pacer z ZDW. - Przy obecnym stanie finansowania remontów dróg wojewódzkich, wiele odcinków wymagających przebudowy oczekuje na swą kolejność. Jest nadzieja, że to się zmieni – napisał rzecznik w mailu. - W ramach bieżącej perspektywy RPO 2014-2020 (Regionalny Program Operacyjny – przyp. red.) mamy otrzymać stosunkowo duże pieniądze na tzw. projekty kluczowe, czyli takie, które będą finansowane z funduszy unijnych w trybie pozakonkursowym. Ten odcinek zgłosiliśmy do tego programu. Spodziewamy się, że po zatwierdzeniu przez zarząd województwa, sejmik i ministra infrastruktury program ruszy już w przyszłym roku. Jednak kiedy ruszy remont DW 933 jeszcze nie można powiedzieć. Pracujemy nad przygotowaniem inwestycji.
Tak więc kierowcy, uwaga na mszańskiej krzyżówce, bo jak widać chyba nieprędko tam się coś poprawi. Taka nasza polska rzeczywistość?
(abs)