Będzie musiał posprzątać bałagan
WODZISŁAW ŚLĄSKI. Zakład Gospodarki Mieszkaniowej i Remontowej w Wodzisławiu ma nowego dyrektora. Został nim Krystian Stępień, który zajął miejsce nieobecnego od dłuższego czasu na stanowisku Grzegorza Syski.
Zmiana na stanowisku dyrektora ZGMiR, która nastąpiła 1 lipca, dla nikogo chyba nie jest zaskoczeniem. Dotychczasowy dyrektor, z powodu przedłużającej się nieobecności, właściwie już od 7 miesięcy nie reprezentował zakładu. Jego miejsce zajął Krystian Stępień, który m.in. w latach 90. był pracownikiem Urzędu Miasta w Żorach, następnie dyrektorem MOSiR Żory, a w latach 2011 -1014 prezesem spółki Nowe Miasto sp z o.o., która budowała Miasteczko Westernowe Twinpigs i kojarzona jest z okazałą halą sportową oraz dużym remontem pływalni Aguarion.
- Doświadczenie zawodowe Krystiana Stępnia, duża wiedza nie tylko teoretyczna, ale również praktyczna z zakresu obrotu nieruchomościami, zarządzania mieniem również komunalnym, a także realizacja inwestycji w oparciu o fundusze unijne, dobrze rokuje. Przed nowym dyrektorem spore wyzwania – informuje rzecznik magistratu, Barbara Chrobok.
Nowy dyrektor zapowiada, że w pierwszej kolejności musi poznać ludzi. – Każdy pracownik ma swój potencjał, wiedzę i doświadczenie. Muszę więc poznać ich dobre strony, jestem pewien, że wtedy współpraca będzie nam się układała i będzie przynosiła wymierne efekty – mówi Krystian Stępień. – W drugiej kolejności będę przyglądał się finansom. Zdaję sobie sprawę, że sytuacja finansowa zakładu nie jest najlepsza – dodaje nowy dyrektor.
Przed Krystianem Stępniem wiele wyzwań. W 2013 roku prezydent mając zastrzeżenia co do działalności dotychczasowego dyrektora, zlecił kontrolę wewnętrzną. Dodatkowo zakład kontrolowała miejska komisja rewizyjna. Obie kontrole wykazały szereg nieprawidłowości, m.in. zaniżanie stawek czynszu w umowach najmu, co wiązało się ze stratami ZGMiR rzędu 36,05 tys. zł, brak faktur, na podstawie których najemca był zwolniony z czynszu, co wygenerowało straty w wysokości ok. 28,58 tys. zł, brak wpłat czynszu wynikających ze zwolnień na kwotę ok. 19,31 tys. zł, czy wreszcie straty z tytułu podwójnego zwolnienia kosztów poniesionych na adaptację lokalu na kwotę ok. 20,06 tys. zł. Komisja dostrzegła też brak wpłat czynszu, wynikający z umowy najmu jednego z lokali użytkowych, na sumę ok. 73,91 tys. zł.
- Liczę, że teraz zakład będzie w dobrych rękach. Mam nadzieję, że zmiany ucieszą nie tylko najemców zasobów komunalnych – mówi prezydent Mieczysław Kieca.
(mak)