Nowy, ale dobrze znany trener w Odrze Wodzisław
PIŁKA NOŻNA – III liga
Mimo zawirowań organizacyjnych wokół Odry Wodzisław, spowodowanych po części spadkiem z III ligi, związanych z tym odejść najlepszych piłkarzy, klub stara się prowadzić przygotowania do nowego sezonu.
Od 14 lipca nowym trenerem Odry jest Jan Furlepa (trenowania Odry odmówili Piotr Hauder i Ryszard Kłusek), szkoleniowiec doskonale na Śląsku i w Wodzisławiu znany. I zdecydowanie jest to najlepsza wiadomość od wielu tygodni, jaka napłynęła z Bogumińskiej. Kilka lat temu szkoleniowiec ten był asystentem Jacka Zielińskiego, kiedy ten ratował przed spadkiem z ekstraklasy Odrę Wodzisław a następnie Piasta Gliwice. Jako asystent Zielińskiego pracował też w Groclinie Grodzisk Wielkopolski i Polonii Warszawa. Samodzielnie trenował kluby w niższych ligach. Ostatnio pracował w Energetyku ROW Rybnik i niewiele brakowało by uratował tę ekipę przed spadkiem.
W Wodzisławiu Furlepa ma przed sobą nie lada wyzwanie – stworzyć drużynę niemal od podstaw, w zasadzie nie do końca będąc pewnym tego w jakiej lidze tej drużynie przyjdzie rywalizować. Sam zainteresowany twierdzi, że wie w co wchodzi, a zdecydował się bo coś Odrze zawdzięcza. W Wodzisławiu rozpoczęła się jego przygoda z piłką na ekstraklasowym poziomie. Dotychczasowy trener Grzegorz Jakosz wraca na boisko i wzmocni defensywę Odry. Będzie też asystentem Furlepy.
Pod wodzą nowego trenera Odra rozegrała dwie gry kontrolne. W pierwszym meczu zremisowała 1:1 z beniaminkiem IV ligi Unią Turza Śl. Bramkę dla Odry zdobył Marek Walczak, wynik wyrównał Bartłomiej Sikorski. W kolejnym meczu kontrolnym, rozegranym w miniony weekend Odra zmierzyła się z czeskim FK Kravare, wygrywając 1:0. Po raz kolejny na listę strzelców wpisał się Walczak.
Odrę do tej pory opuściło kilku czołowych graczy. Dawid Hanzel i Marek Sobik zasili drużynę Rekordu Bielsko-Biała, Arkadiusz Lalko i Artur Gać przeszli do Pniówka Pawłowice, z kolei Dawid Gojny trafił do drugoligowego Energetyka ROW Rybnik, a Mateusz Łobaczewski zagra w LKS Bełk. Odra przygląda się graczom, którzy mogli by uzupełnić skład. Na razie jednak włodarze klubu nie chcą zdradzać personaliów. - Nie chcielibyśmy, żeby ktoś nam podebrał zawodników, którymi się interesujemy – mówi prezes Grzegorz Gostyński. (art)