Mariacka bo burzy. Kierowcy jeździli po chodniku
Tak wygląda ul. Mariacka za każdym razem po burzy. Dlaczego urząd miasta nic z tym nie robi? - napisał do nas jeden z Czytelników i wysłał nagranie ze skutkiem ulewy, jaka 11 sierpnia przeszła nad Radlinem.
RADLIN Bilans tej ulewy to zalana ulica Mariacka, za wiaduktem w kierunku nowego boiska. Z krótkiego filmu wynika, że część kierowców miała nie lada problem z pokonaniem zalanego fragmentu jezdni. Niektórzy zjeżdżali na pobocze, żeby przeczekać, inni wykorzystali chodnik, żeby przyjechać feralny odcinek. Interweniowała straż pożarna.
Naczynia połączone
Urząd miasta wyjaśnia, że kłopoty na Mariackiej to efekt splotu kilku czynników. Po pierwsze - w pobliżu ul. Hubalczyków jest zlewnia, gdzie spotykają się wody z dużego obszaru Marcela i Mariackiej. Stara kanalizacja deszczowa, która się tam znajduje, podczas obfitych opadów deszczu nie jest w stanie przetransportować dużych ilości wody do cieku niedobczyckiego. I jeśli tam się „zatka”, woda z Mariackiej nie ma odpływu. - Dlatego w tamtym miejscu będziemy budować za rok nową kanalizację deszczową, o większej średnicy - zapowiada wiceburmistrz Zbigniew Podleśny.
Po drugie - kanalizacja deszczowa przy Wieczorka także nie jest dostosowana do obecnych potrzeb. Ją także miasto przebuduje, przy okazji gruntownego remontu całej ul. Wieczorka.
Tylko zdecydowane rozwiązania
- Doraźnie trudno rozwiązać problem ul. Mariackiej. Ale działania inwestycyjne, które planujemy, mają zapobiec zalewaniu Mariackiej podczas ekstremalnych opadów - puentuje wiceburmistrz.
(mak)