Lawina głosów na projekty obywatelskie
WODZISŁAW ŚLĄSKI 5 września zakończyło się głosowanie mieszkańców na projekty w ramach przyszłorocznego budżetu obywatelskiego. Wyniki głosowania powinniśmy poznać 19 -20 września. - Jest olbrzymia ilość kart. Musimy je zweryfikować i podliczyć - mówi Barbara Chrobok, rzecznik prasowy Urzędu Miasta Wodzisławia Śląskiego.
Jedna rzecz dotycząca projektów obywatelskich zwróciła naszą uwagę. Jeszcze przed głosowaniem mieszkańców każdy ze zgłoszonych pomysłów opiniowany był przez merytoryczną komórkę miejską. Ta komórka wydawała opinię pozytywną, bądź negatywną. Negatywna oznaczała odpadnięcie pomysłu, pozytywna - skierowanie do głosowania, zatem dalszą walkę projektu o pieniądze na realizację. Otóż projekty dotyczące Wodzisławskiego Centrum Kultury opiniowało Wodzisławskie Centrum Kultury, dotyczące MOSiR Centrum - MOSiR Centrum. Czy aby WCK i MOSiR Centrum nie były sędziami we własnych sprawach? Wszystkie projekty związane z WCK zostały zaopiniowane pozytywnie. Tym samym placówka ma szansę unowocześnić salę widowiskową, także zyskać nowe oświetlenie i nagłośnienie. To inwestycje niezbędne, by WCK przestało trącić myszką. Zatem jaki cel miałoby WCK w wydaniu negatywnej opinii? Nieco inaczej przedstawia się sytuacja z przedsięwzięciami dotyczącymi MOSiR. Większość zadań przeszło, zaś dwa projekty - budowa sztucznego boiska przy ul. Skrzyszowskiej oraz unowocześnienie Balatonu - odpadły z uwagi na wartość przekraczającą dopuszczalny pułap 250 tys. zł. Nie zmienia to faktu, że wątpliwości zostają.
Barbara Chrobok przekonuje, że niesłusznie. - Przy okazji każdego projektu, formalnej oceny dokonywał wyznaczony wydział, biuro bądź jednostka. Zgodnie z działem III uchwały, par.7. ocena nie dotyczyła opinii subiektywnych, a kontroli spełnionych ściśle określonych zasad, tj. możliwość realizacji zadania przez miasto zgodnie z wymogami zawartymi w uchwale oraz w oparciu o obowiązujące przepisy prawa oraz określenie przewidywanych kosztów realizacji projektu wraz z podaniem podstawy oszacowania, przewidywanego okresu realizacji i ewentualnych rocznych kosztów, które projekt będzie generował. Ścisłe wyznaczenie zasad oceny uniemożliwiało jakąkolwiek stronniczość - wyjaśnia rzecznik.
(tora)