Fałszywy wnuczek zaatakował. Wyłudził 16 tysięcy
Wodzisławska policja odnotowała w piątek trzy zgłoszenia oszustw metodą na tzw. wnuczka. W jednym przypadku fałszywemu krewnemu udało się nabrać 81-letnią mieszkankę Wodzisławia. Kobieta straciła 16 tysięcy zł.
POWIAT W piątek fałszywy tzw. wnuczek zadzwonił do 79-letniej mieszkanki Bluszczowa oraz do 81-letniej mieszkanki Wodzisławia Śl. Obie panie nie dały się nabrać i odprawiły oszusta z kwitkiem. Niestety, oszukana została inna 81-letnia mieszkanka tego miasta. Rano zadzwonił do niej fałszywy „syn”. Żalił się, że jest sprawcą wypadku drogowego i pilnie potrzebuje 35 tys. zł. na leczenie kobiety i dziecka, którzy w tym wypadku ucierpieli. Starsza pani oświadczyła, że ma jedynie 16 tys. zł. Następnie, zgodnie z instrukcjami, przekazała te pieniądze do rąk kuriera, który w niedługim czasie zjawił się pod jej domem. Oszustwo wyszło na jaw dopiero wieczorem, gdy kobieta zadzwoniła do swojego prawdziwego syna.
Oszustwo na „wnuczka” to metoda, jaką posługują się sprawcy, chcąc wyłudzić głównie od starszych ludzi sporą gotówkę. Zwykle taki oszust dzwoni do starszej osoby i podaje się za krewnego. Tłumaczy, że miał wypadek albo jest ciężko chory i potrzebuje pilnie gotówki. Niczego nieświadomi mieszkańcy często przekazują oszczędności swojego życia przelewając je na konto albo przekazując podstawionemu przez fałszywego wnuczka koledze.
Policjanci apelują do mieszkańców o zachowanie szczególnej ostrożności. Przypominają, aby nie przekazywać nikomu żadnych pieniędzy, zaś o każdej próbie wyłudzenia niezwłocznie powiadomić policję.
(mak)