Arcybiskup Kupny: kościół musi być otwarty
Tłumy wiernych modliły się podczas uroczystości odpustowych ku czci Matki Bożej Uśmiechniętej w Pszowie
PSZÓW Wiernych, którzy wzięli udział w niedzielnej sumie odpustowej, powitał proboszcz pszowskiej bazyliki, ks. prałat Józef Fronczek. Przyznał, że ze względu na swój emerytalny wiek prawdopodobnie czyni to po raz ostatni, i że za rok w tej roli może zastąpić go inny kapłan. - Zachęcam, by wasza modlitwa w czasie tej eucharystii spowodowała, że wychodząc z sanktuarium będziecie nieśli ze sobą uśmiech. Bo Maryja daje nam swojego syna - zwrócił się do pielgrzymów ze specjalnie wybudowanego ołtarza na zewnątrz świątyni.
W uroczystej mszy świętej tradycyjnie wzięli udział przedstawiciele władz parlamentarnych oraz samorządowych. Marszałek województwa śląskiego, Mirosław Sekuła, tradycyjnie zaprezentował się w stroju ludowym.
Słowo Boże wygłosił ks. arcybiskup Józef Kupny, metropolita wrocławski. - Wpatrujemy się w uśmiechnięte oblicze pszowskiej Matki z nadzieją i dziecięcą ufnością, oczekując jej pomocy i łask. A ona, trzymając małego Jezusa na swych rękach mówi nam, że to on jest najważniejszy - podkreślał arcybiskup Kupny. Wiele miejsca w homilii poświęcił komunii, która tworzy szczególny rodzaj więzi z Jezusem, a także roli modlitwy w życiu chrześcijanina. Regularnej i szczerej. - Często rozgrzeszamy się z modlitwy. Usprawiedliwiamy się, że jesteśmy słabi i zmęczeni. Ojciec święty Franciszek odpowiada, że Bóg to rozumie. I że w takich chwilach wystarczy Bogu pozwolić patrzeć na siebie. Kiedy on patrzy na nas, daje nam siłę - zaznaczył.
Arcybiskup apelował też o przekazywanie wiary poprzez świadectwo. - Kościół musi być otwarty. Chrystus mówi do nas „idźcie i głoście”. Gdyby apostołowie nie wyszli do świata, ewangelia by do nas nie dotarła. Kiedy kościół staje się zamknięty, choruje. Kościół musi wyjść poza siebie. Musimy jak Jezus wychodzić do innych. Żyjemy w kulturze konfliktu, w kulturze rozbicia. Musimy więc naszą wiarą budować kulturę spotkania i przyjaźni - podkreślił.
(mak)