Chlapiesz pieszych? Jest na to paragraf
Przed nami jesień i związane z tym utrudnienia i niebezpieczeństwa na drogach.
Pojawiać się będą na drogach kałuże i rozlewiska. Wjeżdżanie w nie z dużą prędkością jest niebezpieczne zwłaszcza, gdy kałuża hamuje koła jednej strony pojazdu. Widząc rozlewiska zawczasu powinniśmy zmniejszyć prędkość, dlatego że nie wiemy, czy kałuża nie przykrywa przypadkiem potężnej dziury w jezdni.
Piesi w wodzie
Tego typu sytuacje okazują się także fatalne w skutkach dla pieszych, ochlapywanych w sposób bezmyślny przez nieodpowiedzialnych kierowców, śmiejących się często z dowcipu, jaki im się rzekomo udał. Wszystkich tzw. dowcipnisiów oraz tych, którzy przez brak uwagi oblewają brudną wodą pieszych obowiązuje przepis zobowiązujący kierowców do takiego zachowania się na drogach, aby m.in. „nie narażać kogokolwiek na szkodę”. Jeżeli okoliczności umożliwiają zidentyfikowanie kierowcy, musi liczyć się z koniecznością pokrycia szkód.
Ściana światła
Jesienna mgła stwarza bardzo niebezpieczne warunki jazdy. Nie należy wówczas używać świateł drogowych, tzw. długich, gdyż rozjaśniają gęstą mgłę do tego stopnia, że tworzy ona ścianę świetlną, która utrudnia czy wręcz uniemożliwia zauważenie przeszkody. Należy obserwować prawe pobocze drogi, lub biały pas na środku jezdni. To znacznie ułatwia prowadzenie pojazdu.
Liście i wiatr
Poważnym zagrożeniem w tym okresie są liście opadające na jezdnię z drzew. Podobnie jest z gliną i błotem nawożonym na jezdnię przez ciągniki i inne maszyny rolnicze. Podczas opadu deszczu tego typu zjawiska są bardzo groźne dla prowadzących pojazdy. Kolejnym utrudnieniem są wichury. Wiatr wiejący z dużą siłą utrudnia jazdę nie mówiąc już o tym, że może powalić drzewo. Obserwujmy zatem jezdnię, gdyż powalone pnie mogą stworzyć dla nas poważne niebezpieczeństwo. Pamiętajmy, że nawet dla kierowców z rutyną jesień nie jest dobrą porą roku. Pamiętajmy, że niezależnie od przepisów drogowych istnieją niepisane zasady bezpieczeństwa wynikające ze zdrowego rozsądku, przezorności, myślenia i przewidywania.
Władysław Szymura,
były wykładowca, instruktor szkolenia kierowców