Pierwszy kroczek w górę tabeli?
PIŁKA NOŻNA – Klasa A
Przedostatni w ligowej tabeli Start Mszana dość nieoczekiwanie pokonał 2:0, liderującą Polonię Łaziska. Pokonał zasłużenie.
Słaba postawa Startu to jedna z największych niespodzianek w lokalnych rozgrywkach. W efekcie miesiąc temu drużynę przejął Janusz Sobala. Wygrał efektownie z Wichrem, potem przyszła seria trzech porażek z ligowymi średniakami. A teraz znów Start ograł nie byle kogo, bo lidera z Łazisk. Polonia dłużej utrzymywała się przy piłce, lepiej operowała futbolówką, ale to gospodarze stwarzali groźniejsze sytuacje i na 10 minut przed końcem pierwszej połowy zostali wynagrodzeni. Patryk Marek zamknął dośrodkowanie z boku i wpakował piłkę do bramki. W końcówce meczu Mszana wyprowadziła zabójczą kontrę, po której piłka trafiła do Mariusza Tatarczyka, ten ograł wychodzącego przed pole karne bramkarza Polonii i trafił do pustej bramki, ustalając wynik spotkania. - W moim odczuciu byliśmy drużyną lepszą, która stworzyła zdecydowanie więcej okazji bramkowych, szczególnie w pierwszej połowie. Polonia grała wyrachowaną piłkę, może i dłużej rozgrywała swoje akcje, ale nie stwarzała zagrożenia pod naszą bramką – mówi Janusz Sobala. Ma nadzieję, że to zwycięstwo okaże się pierwszym krokiem uczynionym przez Start w stronę górnych rejonów tabeli. - Ci chłopcy nie zasługują na tak niskie miejsce, potrafią grać w piłkę, ale do sezonu nie zostali po prostu przygotowani. Teraz staramy się to wszystko poukładać. Dla nas liczyć się będzie każdy punkt wywalczony jeszcze w tej rundzie – podkreśla trener Startu.
(art)
Start Mszana – Polonia Łaziska 2:0
Bramki: Marek, Tatarczyk